Myślę, a nawet jestem przekonany, że każdy z nas ma jakieś cechy, z których nie jest dumny, wstydzi się ich lub uważa za złe, wszak nie ma ludzi idealnych i dobrze mieć tego świadomość w stosunku do samego siebie.
Jedni te cechy starają się ukryć, jeszcze inni próbują z nimi walczyć lub wyplenić je ze swojego charakteru. Najgorszą opcją jest udawanie, że się ich po prostu nie ma. Czy to oznacza, że każdy z nas ma w sobie jakiś mrok i ciemną stronę osobowości, przed którą nie da się uciec?
Przygotowałem dla Ciebie spis treści, który pomoże Ci łatwiej nawigować po tym wpisie.
Wyparcie swojego mroku…
POLECAM: Z MIŁOŚCI DO PIĘKNA.
Współpraca z marką Laura Coco Reiss
Prawdą jest, że bez zła nie ma dobra i odwrotnie, dlatego też im bardziej wypieramy swoje złe cechy osobowości, tym trudniej jest nam dostrzec i zaakceptować również to co w nas jest dobre.
Zacznijmy zatem od kilku prostych przykładów.
Jeśli spojrzymy na wizualną strefę swojej osobowości, jeśli zamiast zaakceptować swoje niedoskonałości ciągle starasz się poprawić swój wygląd lub udawać, że na pewne mankamenty sylwetki nie masz wpływu, tak naprawdę na próżno szukać w sobie piękna. Zamiast tego ciągle będziemy koncentrować się na tym co nam się w sobie nie podoba, stale wyszukując to co można by jeszcze poprawić.
Podam dość prosty przykład. Spójrzmy na osobę, która nie zauważa np. swojego skąpstwa. Jeśli nie widzi w sobie tej cechy, to jak mogłaby poczuć radość z obdarowywania drugiej osoby.
Z kolei, jeśli nie jesteśmy w stanie zauważyć swojej opryskliwości, wyniosłości czy złośliwości w sposobie mówienia, to w jaki sposób będziemy w stanie wyrazić dobre słowo, skoro nasze wypowiedzi mają zawsze negatywny wydźwięk…?
ZOBACZ TEŻ: MADERA JEST PRZEPIĘKNA!
Moje Top 5 miejsc, które koniecznie musisz zobaczyć będąc na Maderze!
I takich przykładów można mnożyć na potęgę, bo tak naprawdę to negatywne rzeczy jakie robimy potrafią zapalić nam czerwoną lampkę i ostatecznie pozwolić aby próbować być lepszym.
Dlaczego warto zaakceptować swój mrok?
Pogodzenie się ze swoim wewnętrznym mrokiem to pierwszy krok do tego aby być lepszym człowiekiem. To również nasza wewnętrzna darmowa terapia aby starać się ”wyprostować” swój charakter i kontrolować to, co w nas niewygodne .
Zaakceptowanie bycia nieidealnym może również uwolnić radość życia, chęć odkrywania i poszukiwania w sobie nowych, lepszych cech czy też naprawić relacje międzyludzkie, mając świadomość co w nas jest nie tak.
Co to właściwie znaczy „zaakceptować” ciemną stronę?
Co ważne – pogodzenie się ze swoim mrokiem nie oznacza akceptacji tego co w nas złe. Akceptacja oznacza, że wiemy co się w sobie nie podoba i dzięki temu możesz lub przynajmniej powinieneś starać się to kontrolować w taki sposób aby nie krzywdzić innych.
WARTO PRZECZYTAĆ:„POSSESSION” CZYLI KSIĄŻKA, PO KTÓREJ DŁUGO NIE MOGŁEM ZASNĄĆ…
Bo tak naprawdę, to że masz świadomość swojego mroku jest takim ostrzeżeniem i jeśli tylko go zaakceptujesz, to Twój organizm da znać kiedyś lepiej się wycofać niż kontynuować działania z opłakanym skutkiem dla wszystkich wokół ciebie. Ostatecznie to Ty podejmujesz decyzje, jak się zachowasz pod warunkiem, że znasz swoje reakcje i umiesz im zapobiegać.
Czy da się zaakceptować wewnętrzny mrok?
Akceptowanie w sobie tego co niedobre nie jest prostym działaniem, mało tego – nie łatwo jest nam się zmierzyć z tym co w nas złe, ale jak już Wam wskazałem wyżej jest to proces konieczny aby po prostu być lepszym. Poniżej znajdziecie kilka sposobów na znalezienie elementów swojej ciemnej strony i tego jak się z nią pogodzić:
Ocenianie
To może dziwne ale czasem warto oceniać innych. Ok, brzmi to źle ale taka prawda, przyglądaj się innym, zwróć uwagę̨ co cię w nich drażni i jakie zachowania ci przeszkadzają. A potem zrób rachunek sumienia i zastanów się czy aby sam nie zachowujesz się dokładnie tak samo. Może to zaboleć… ale działa bardzo dobrze.
Szukanie pozytywów
Jeśli uznasz, że twoja zła cecha to np. lenistwo zastanów się, czy jest jakiś dobry aspekt tego zachowania. Może wtedy odpoczywasz i później masz więcej energii. Jeśli dostrzeżesz pozytywne plusy tego stanu łatwiej będzie Ci wykorzystać swój mrok dla dobrych działań.
Lustro prawdę powie
Zmierz się z lustrem. Grałeś kiedyś w SIMS-y, gdzie ćwiczenie charyzmy polegało na gadaniu do lustra? No właśnie, to wcale nie jest głupie rozwiązanie. Podejdź do lustra i powiedz jakąś swoją mroczną cechę np. Jestem niemiły dla innych. Prawdopodobnie nie spodoba ci się to co zobaczysz, ale to świetne ćwiczenie aby próbować w sobie zmienić to co nam się w sobie nie spodoba.
Szukaj równowagi
Jeśli np. jesteś zazdrośnikiem to pomyśl, że może tak ale tylko dlatego bo bardzo kogoś kochasz. Jeśli zdarza ci się kłamać, to zastanów się czy może nie robisz tego dlatego aby nie wypaść źle w oczach innych. Szukanie równowagi pozwala na znalezieniu wewnętrznego balansu w naszych działaniach. Więc zawsze staraj się do niego dążyć.
Pogodzenie się ze swoim mrokiem nie jest ani łatwe ani przyjemne. Ale pragnę cię uspokoić i zapewnić, że każdy z nas ma jakąś mroczną stronę swojej osobowości. W tym poście starałem się Ciebie przekonać, że akceptacja tego wcale nie musi być trudna i ciężka a może przynieść sporo zalet. Daj znać czy mi się udało.
KUPISZ TUTAJ: Dwukolorowy T-shit – TEMU
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: PREMIERA DRUGIEJ CZĘŚCI CUDZEGO ŻYCIA – NOWY POCZĄTEK!
TU KUPISZ KSIĄŻKĘ
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: „CUDZE ŻYCIE” TOM 1
TU KUPISZ KSIĄŻKĘ
Oceń stylizacje
( głos)👁 Ten wpis został przeczytany 760 razy.
☕ Szacowany czas czytania: 7 min.