Historia, w jaki sposób trafiła do mnie książka Magdaleny Pasternak: LUST TA NOC, jest dość zaskakująca. Ostatecznie nie otrzymałem wspomnianej książki od wydawnictwa, a w rzeczywistości, sam zwróciłem się do autorki z prośbą abym mógł ją dostać. Dlaczego?
LUST TA NOC, to książka, którą została wydana mniej więcej w podobnym czasie, jak moja powieść Most Ikara. Książka Magdaleny, choć znacznie odbiegająca od tematyki mojej była jedną z lepiej sprzedających się nowości naszego wydawnictwa. Tym bardziej z przyjemnością zasiadłem do lektury dzieła spod pióra młodej, obiecującej pisarki, która… może sporo namieszać wśród polskiej literatury erotycznej.
Lust – Ta noc. To kolejna po „365 dniach” Blanki Lipińskiej, która w pewien sposób zapoczątkowała nurt mafijnych romansów rozgrywających się w jakimś egzotycznym miejscu naszego globu. I tak w przypadku LUST – Ta noc, przenosimy się na amerykańskie Hawaje, gdzie poznajmy tajemniczego Gino Nakamurę oraz (nieco irytującą) Lune Clark.
Ona – to kobieta, która z trudem, ale jednak wytrwale pracuje na swój sukces. On – niebezpieczny członek mafijnego świata, w którym ma do odegrania bardzo ważną rolę. Jak to zwykle bywa, życie tworzy najbardziej zaskakujące scenariusze, a zatem tych dwoje musi na siebie trafić i to w najbardziej prozaicznej sytuacji. Pomiędzy nimi wybucha gorący i intensywny romans. On odkrywa swoje romantyczne oblicze a ona, że miłość, o której marzyła wiąże się nie tylko z uczuciem ale i niebezpieczeństwem, z obawą o własne życie.
No dobra, w swoich recenzjach zawsze wystrzegałem się spoilerowania, a zatem tyle o fabule. Lust -Ta noc to przykład literatury, która mocno bazuje na powieściopisarstwie, które ma za zadanie mocno pobudzać zmysły (szczególnie damskiej części publiczności). I szczerze powiem, że w tej powieści idealnie się to udało. Dzieje się dużo, ale erotyki jest jeszcze więcej. Erotyki mocno rozbudowanej, i o dziwo niepowtarzającej się. Nie da się ukryć, że jak na 22 – lenią pisarkę… mocno zaskakującej.
Osobiście nie jestem, wielkim fanem literatury erotycznej, nie czytam jej dużo i nie ona stanowi dla mnie clou historii. Dlatego mocno osadzona powieść z fabułą, która pcha akcję do przodu, jest dla mnie zawsze na pierwszym miejscu. W powieści. Lust – Ta noc udało się połączyć jedno i drugie. A zatem nie miałem ani poczucia znużenia, ani tym bardziej zażenowania co towarzyszyło mi przy kolejnych opisach miłosnych uniesień Christiana Greya i Anastazji Steele.
Nie da się ukryć że Magdalena Pasternak czerpie garściami z dorobku klasyków literatury tego typu. Choć nie znam biblioteczki autorki, myślę że przeczytała sporo książek tego rodzaju, wykorzystując ulubione smaczki i tworząc swoją własną historię, przeniesioną na wybrany przez siebie, twórczy świat.
Przygotowałem dla Ciebie spis treści, który pomoże Ci łatwiej nawigować po tym wpisie.
Lust – Ta noc.
To powieść długa i już w zamyśle tworzona na cykl książek. Być może właśnie dlatego tak zaskakująco kończy się część pierwsza. Muszę przyznać, że był to bardzo sprytny i przemyślany zabieg autorki. Gdyż pierwsze pytanie, które jej zadałem po skończeniu brzmiało… i co dalej!? Gratulacje dla Magdy za podtrzymanie zainteresowania swoich czytelników, gdyż dramatyzm sytuacji sprawi, że każdy kto dotarł do ostatniej strony z pewnością będzie czekać na nowy tom przygód zaprezentowanych bohaterów.
Dobra, jeśli mam się do czegoś przyczepić… to pani Luna Clark. Nie da się ukryć, że arogancja, impertynencja i zmienność nastrojów bohaterki, podnosiły mi częściej ciśnienie niż najbardziej perwersyjna scena erotyczna powieści. Szczerze byłem pewien podziwu dla naszego mafiosa, że sam nie skrócił jej o głowę i to przy pierwszej nadarzającej się okazji 😛
Podsumowując:
Gratulacje dla Magdaleny Pasternak, za jej debiut, który myślę, że mocno osadził ją wśród odważnych autorek z potencjałem na dużą literacką karierę. Myślę, że takim pisarkom jak Blanka Lipińska, Edyta Folwarska, Agnieszka Lingas-Łoniewska czy K.N Haner, wyrosła mocna konkurencja.
Czy dzięki LUST – Ta noc – częściej sięgnę po literaturę erotyczną? Tego nie wiem… ale z przyjemnością przeczytam dalsze losy tej historii.
POLECAM!
KUPISZ TUTAJ: LUST TA NOC – Wydawnictwo Novae Res
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: MOJA DEBIUTANCKA POWIEŚĆ: „MOST IKARA”
TU KUPISZ KSIĄŻKĘ
Oceń stylizacje
( głosów)👁 Ten wpis został przeczytany 131 razy.
☕ Szacowany czas czytania: 5 min.