Z twórczością mecenasa Jacka Duboisa mierzę się po raz drugi. Choć miałem kilka uwag do jego poprzedniej książki Pożegnanie Dobrej Zmiany, nie mogłem zaprzeczyć jej wysokiemu poziomowi literackiemu. Dlatego, gdy otrzymałem propozycję recenzji jego najnowszej powieści, pt. Punkty Zbieżne, z przyjemnością podjąłem to wyzwanie. Czy jednak książka spełniła moje oczekiwania i czy stałem się nowym fanem autora?

Przygotowałem dla Ciebie spis treści, który pomoże Ci łatwiej nawigować po tym wpisie.

Punkty Zbieżne – o czym jest ta książka?

Podobnie jak w innych książkach Jacka Duboisa, „Punkty Zbieżne” nie mają jednej, spójnej fabuły. To zbiór opowiadań, które łączy wspólny mianownik – dążenie ludzi do realizacji własnych celów, często bez oglądania się na konsekwencje. Wśród bohaterów znajdziemy m.in. niewiernych mężów naginających prawo dla własnych korzyści oraz zdradzone żony, które skrupulatnie knują intrygi w ramach zemsty.

ZOBACZ TEŻ: „Pożegnanie Dobrej Zmiany”
Polityczna satyra czy prorocza wizja mecenasa Jacka Dubois? Recenzja książki

Dubois, czerpiąc ze swojego doświadczenia zawodowego, nie unika tematów związanych z sądownictwem, prawem i, co nieuniknione – polityką. W książce ponownie pojawia się tajemnicza postać Prezesa, którego łatwo utożsamić z pewną realną postacią. Co ciekawe, nawet wszczepienie genu dobra nie zdołało go odmienić…

Styl autora – co wyróżnia Duboisa?

Jacek Dubois to doświadczony adwokat i niewątpliwie inteligentny autor, który mistrzowsko operuje błyskotliwym, intrygującym, a często także sarkastycznym językiem. Zmusza czytelnika do refleksji i przestrzega przed pochopnymi osądami. Charakterystyczny dla niego humor balansuje na granicy sarkazmu i bezczelności, co czyni jego styl wyjątkowym.

Każde opowiadanie jest starannie skonstruowane – autor bawi się konwencją, wnikając w psychologię bohaterów i pozwalając nam lepiej zrozumieć ich motywacje.

POLECAM: Z miłości do piękna.
Współpraca z marką Laura Coco Reiss

Co mnie ujęło?

Trudno mi wskazać jedno najlepsze opowiadanie, ponieważ każde z nich jest inne. Jednak najbardziej zapadło mi w pamięć to tytułowe – Punkty Zbieżne. Opowiada historię dwojga ludzi, którzy korzystają z narzędzia AI, pomagającego im przedstawić się w jak najlepszym świetle – oboje jednak ukrywają ten fakt przed sobą, nie wiedząc, że korzystają z tego samego urządzenia. Autor umiejętnie wykorzystuje temat nowych technologii i ich wpływu na relacje międzyludzkie, pokazując zarówno korzyści, jak i zagrożenia płynące z cyfrowej rzeczywistości. To ciekawe i aktualne spojrzenie na współczesny świat.

Moim zdaniem…

Choć doceniam kunszt literacki Duboisa, po przeczytaniu kolejnej jego książki wciąż nie mogę nazwać się jego wielkim fanem. Zbiory opowiadań, pozbawione jednej, wyraźnie zaznaczonej fabuły, często sprawiają, że trudno mi utrzymać pełne zaangażowanie w lekturę. Osobiście wolę powieści z jasno zarysowaną narracją, prowadzące do konkretnego rozwiązania. Tutaj każde opowiadanie zmierza w inną stronę, co momentami utrudniało mi odbiór.

WARTO PRZECZYTAĆ: Fiolet i brąz w męskiej modzie – czy to działa?
i czy to będzie modne w 2025?

Dodatkowo, niektóre opowiadania zawierają subtelne, ale jednoznaczne wątki polityczne, które niezbyt przypadły mi do gustu. Mam ochotę zapytać – ileż można odgrzewać tego kotleta? Wolę literaturę, która koncentruje się na uniwersalnych aspektach ludzkiej natury, zamiast odnosić się do bieżącej sytuacji politycznej, zwłaszcza gdy pewne kwestie stają się już nieaktualne.

Podsumowując:

Punkty Zbieżne to książka, która może przypaść do gustu czytelnikom poszukującym literatury skłaniającej do refleksji nad moralnością i ludzkimi dążeniami. To świetnie napisana, inteligentna i wartościowa proza – jednak dla dość konkretnej grupy odbiorców. Osoby preferujące jednolitą fabułę i unikające politycznych aluzji mogą poczuć się nieco rozczarowane. A jak będzie z Wami?