O napisaniu powieści świątecznej myślałem od dawna. W końcu należę do naczelnej reprezentacji Mariah Carey, raczących swoich znajomych i przyjaciół contentem świątecznym już od listopada. Ja, po prostu KOCHAM ŚWIĘTA…, a że kocham też książki, to zmierzyłem się z tym wyzwaniem niedawno racząc pierwszym draftem mojej najnowszej książki pt. „Opowieść wigilijna naszych czasów”.
Ale nie o mnie tu będzie mowa, bo tak naprawdę jednym z powodów dla, którego sięgnąłem po ten temat była książka wydana pod szyldem Purple Book autorstwa Krystyny Mirek pt. „Światło w cichą noc”. Dlaczego właśnie pod wpływem tej książki nadeszło mnie natchnienie aby znów pisać?! Bo prawdopodobnie jest to najlepsza książka o świętach, którą przeczytałem do tej pory! I zaraz Wam to udowodnię.
Przygotowałem dla Ciebie spis treści, który pomoże Ci łatwiej nawigować po tym wpisie.
Wielowątkowo a inaczej.
„Światło w cichą noc” opowiada historię trzech rodzin, które muszą zmierzyć się z przygotowaniem świąt. Dorosły wnuczek, powracający po latach do babci, mierzący się z traumą przeszłości i własnymi problemami powoli zaczyna odnajdywać sens życia oraz zalety obecnego stanu. Osierocona rodzina, która po latach borykania się z bolesnymi wspomnieniami, nagle musi zorganizować wielką Wigilę, jest i młody uwodziciel, który musi sprostać oczekiwaniom swojego ojca i żyć wedle jego jedynie słusznej życiowej drogi. Ich historie wskutek nieplanowanych zdarzeń zostaną połączone, a splątanie zdarzeń dla wielu z nich otworzy zupełnie inne spojrzenie na życie i święta.
ZOBACZ TEŻ: JAK PRZETRWAĆ ZIMĘ?
Zimowanie i jak sobie z nim radzić!
„Światło w Cichą noc” – książka inna niż wszystkie
No dobra…, brzmi to co najmniej jak kolejna wielowątkowa opowieść typu „Listy do M.” czy bestsellerowe „Uwierz w Mikołaja” – Magdaleny Witkiewicz…, tymczasem ta historia jest naprawdę zupełnie inna.
Przede wszystkim „Światło w cichą noc” nie jest kolejną, infantylnie ckliwą historią z tymi samymi schematami, słodkimi, małymi dzieciaczkami i magią świąt. Ta książka to powieść dla dorosłych ludzi. Bo bohaterowie to dorosłe postaci z traumą przeszłości lub codziennymi i realnymi problemami, które spotykają każdego z nas.
Krystyna Mirek, nazywana jest mistrzynią lekkiego pióra i trzeba przyznać, że coś w tym jest. Lekkość z jaką pisze, coby nie mówić, o dramatycznych zdarzeniach sprawia, że z łatwością trafia do serc swoich czytelników. Ja czytając tę książkę czułem nie raz emocje jakie towarzyszą głównym bohaterom. Czułem zarówno ich smutek i płacz, jaki i radość czy ekscytację. To wszystko sprawia, że za tą opowieścią, po prostu się idzie. Czytanie nigdy nie nuży a sama opowieść staje się nam wyjątkowo bliska.
POLECAM: PREZENT IDEALNY, JAKI POWINIEN BYĆ?
6 cech, które pomogą Ci go znaleźć.
Autorka ma też talent do niedublowania czy też powtarzania schematów z innych książek tego gatunku. Tak naprawdę nie zakładałbym aby poprowadzić powieść świąteczna koncertując się w głównych wątkach na bardzo bolesnych tematach, a w tym wszystkim zachować prawdziwy klimat świąt.
Największą zaletą jednak „Światała w cichą noc” są bohaterowie i to jak Krystyna Mirek potrafiła ich zróżnicować. Choć z pozoru w są podobnym wieku, każda z postaci jest totalnie indywidualna. Bez problemu ich archetypy odnajdziecie w codziennych relacjach wśród swoich przyjaciół i prawdopodobnie to czyni tę książkę najbardziej wyjątkowo, bo po prostu ona mogła się zdarzyć!
Aby nie przesłodzić…
Na koniec dodam mały minus, którego jednak nie chciałbym tutaj pominąć. Mowa tutaj o zakończeniu, które w pewnym stopniu po prostu się uchyla od narastającego konfliktu i oczekujących kumulacji, ostatecznie dość gładko rozwiązują się przy finale książki. Bez problemu zniósłbym dodatkowe pięćdziesiąt stron i rozbudowanie tej akcji. Nie mniej jednak ostatecznie jest to powieść o świętach… i to one są tutaj głównym bohaterem a magię świąt naprawdę poczujecie czytając tę książkę!
WARTO PRZECZYTAĆ: CHWILA SZCZEROŚCI… PO CO W OGÓLE PISZĘ BLOGA?
I czy blogi w 2023 roku mają jeszcze sens?
Podsumowując.
Ta książka przeleżała na mojej półce ponad rok, a tak naprawdę jej premiera była już kilak lat temu. Tymczasem cieszę się, że właśnie teraz po nią sięgnąłem i jeśli z czystym sumieniem mogę Wam polecić co czytać w czasie świat…, to właśnie jest to: „Światło w cichą noc”!
KUPISZ TUTAJ: „Światło w Cichą noc” – Krystyna Mirek
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: PREMIERA DRUGIEJ CZĘŚCI CUDZEGO ŻYCIA – NOWY POCZĄTEK!
TU KUPISZ KSIĄŻKĘ
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: „CUDZE ŻYCIE” TOM 1
TU KUPISZ KSIĄŻKĘ
Oceń stylizacje
( głos)👁 Ten wpis został przeczytany 314 razy.
☕ Szacowany czas czytania: 6 min.