Czy wiedzieliście, że w rankingu (zaznaczam, że przeprowadzonym tylko wśród mężczyzn) na temat najbardziej nieseksownych ubrań u kobiet wygrały buty typu Emu? Zaskakujące? Wbrew pozorom nie…, bo w topornych, wielkich, futrzanych butach, przywodzącym na myśl daleką Syberię lub Grenlandię, trudno doszukiwać się seksowności. Z resztą, twórcom wcale nie to przywodziło na myśl kiedy tworzyli ten model obuwia.
Buty Emu miały być przede wszystkim ciepłe i wygodne, i choć mogą przywodzić na myśl mieszkańców lodowatych krain, to ich rodowód w rzeczywistości sięga … Australii . Choć swój triumf osiągnęły kilka lat temu, to nadal mają swoich zwolenników i przeciwników. To buty, które się kocha lub nienawidzi i jeśli ktoś je pokocha to jednak zazwyczaj są to kobiety. Czy zatem mężczyznom wypada je w ogóle nosić?.