More Posts

  • Relacja z premiery książki Cudze Życie 11.X.2022.

    Dziękuję, że byliście ze mną!

    Mija tydzień… dokładnie tydzień od premiery mojej drugiej książki pt. „Cudze Życie”. Tydzień obfitujący, w ogromna ilość ciepłych słów. Pięknych relacji czytelników, wspaniałych recenzji, uśmiechów i zdjęć z moją książką.
    Co prawda „ Cudze Życie” się dopiero rozkręca, a szczyt możliwości tej książki mam nadzieję, ze jeszcze przed nią. Książka jest już dostępna we wszystkich księgarniach internetowych. Znajdziecie ją także we wszystkich Empikach, salonach Świata Książki, Księgarniach Bonito a nawet Poczcie Polskiej!
    Tymczasem, chcąc podtrzymać piękne wspomnienia wiążące się tak ważnym dla mnie wydarzeniem, poniżej zamieszczam Wam fotorelacje, z dnia premiery. Po to abyśmy mogli przeżyć to jeszcze raz!

  • „Zaraz Wracam”…. Jak tylko przeczytam tę książkę!

    Recenzja powieści Liliany Fabisińskiej.

    Z twórczością Liliany Fabisińskiej miałem po raz pierwszy styczność przy okazji recenzji  powieści pt. Bez Podtekstów wydanej pod szyldem Wydawnictwa Purple Book, jeśli pamiętacie naszego live’a, którego prowadziłem, to  pamiętacie, że to czym najbardziej zachwycałem się w przypadku utworów Liliany to przede wszystkim warsztat i język jakim posługuje się autorka. Wobec ogólnego zachwytu nad jej książką, nic dziwnego, że musiałem sięgnąć po jej kolejny utwór. Czy Zaraz wracam zachwyciło mnie równie mocno?

    Sprawdź pozostałe książki Liliany Fabisińskiej

    Używam afiliacji

  • Poznaj bohaterów książki: CUDZE ŻYCIE

    #MŁODYGRZEGORZ

    Poznaj bohaterów książki: CUDZE ŻYCIE

    #MŁODYGRZEGORZ

    …[…] Byłem zbyt pewny siebie i zbyt przystojny, jak wówczas mi się wydawało. Interesowała mnie tam tylko rubryka towarzyska. Pomijałem ogłoszenia matrymonialne mówiące o szukaniu drugiej połówki i miłości na całe życie. Nie wierzyłem w miłość, nie chciałem jej, dla mnie wiązała się z porażką, nieudolnością i bezużytecznością życia, które wiodła moja matka. Wolałem cieszyć się życiem, czerpać z niego hedonistyczną radość. Wiedziałem co lubię, jak jestem atrakcyjny, jak hojnie obdarzyła mnie natura. Potrafiłem zaspakajać i być zaspakajany, czerpać egoistyczną samczą radość […]…

  • „Echo” zbrodni … niesie się długo…

    Recenzja najnowszego Grey Booka od Nataszy Sochy.

    Natasza Socha już dwukrotnie udowodniła, że królowa literatury obyczajowej nie boi się stawiać czoła nowemu gatunkowi i świetnie odnajduje się w kryminałach. Problem polega jednak na tym, że trudność nie stanowi wypłynięcie w morze ale utrzymanie się przez długi czas na powierzchni nowej wody. I powiem Wam, że z niepokojem sięgałem po Echo, czyli trzecią część Grey Booka Nataszy. Czy jednak udało się jej utrzymać na powierzchni? Zapraszam na najnowszą recenzję.

    Sprawdź pozostałe GREY BOOKI Nataszy Sochy:

    Używam afiliacji

  • Poznaj bohaterów książki: CUDZE ŻYCIE

    #MŁODAMAGDA

    Poznaj bohaterów książki: CUDZE ŻYCIE

    #MŁODAMAGDA

    …[…] Pochodzę z Podlasia, z małej wioski pod Białymstokiem. Rodzice nie chcieli, żebym poszła na studia. […] Ciągle mi powtarzali, że marnuję rodzinny dorobek, bo zachciało mi się studiować. A ja marzyłam, by wyrwać się z tej dziury, rozwijać się, skorzystać z nowych możliwości, które czekały na mnie w stolicy. [..]. Dostałam się na zarządzanie na Uniwersytecie Warszawskim. Rodzice postawili przede mną tylko jeden warunek: opłacą mój akademik tylko wówczas, jeśli obiecam im, że po studiach wrócę do domu. Jak mogłam wrócić? Poświęciłam tyle lat na edukację w mieście, które pokochałam, w którym nauczyłam się żyć. Mój świat zaczął się tutaj […] Studia skończyłam z wyróżnieniem. Zrobiłam fakultet z angielskiego i francuskiego, byłam w pełni gotowa do rozpoczęcia kariery w Warszawie. Byłam z siebie dumna, że udało mi się to wszystko osiągnąć, świat miał stanąć przede mną otworem. Nie sądziłam wówczas jak bardzo się myliłam […]…

  • „Rozgrywka” na śmierć i życie…,

    czyli recenzja nowego Grey Booka Magdaleny Stachuli.

    W literaturze istnieje niewdzięczny przesąd…, tak zwana klątwa trzeciej części, oznacza to mniej więcej tyle, że trzecia część sagi, nigdy nie dorównuje swoim poprzedniczkom. Czy to się sprawdza w rzeczywistości…- trudno powiedzieć, zazwyczaj to wytłumaczenie czegoś co można nazwać ‘’zmęczeniem materiału”. Jak jednak ma się to do trzeciej części Grey Booków i najnowszej książki Magdaleny Stachuli? Przejdźmy do recenzji „Rozgrywki” i do tego na czyją korzyść została rozegrana.

    Sprawdź pozostałe GREY BOOKI Magdy Stachuli:

    Używam afiliacji

  • Poznaj bohaterów książki: CUDZE ŻYCIE

    #RYSZARD

    Poznaj bohaterów książki: CUDZE ŻYCIE

    #RYSZARD

    … […] spojrzałem w tamtą stronę. Za barem siedział przystojny facet około czterdziestki. Był ubrany w brązową marynarkę i białą idealnie wyprasowaną koszulę. Nigdy wcześniej go tu nie widziałem. Nie wyglądał jednak na kogoś, kto jest tu pierwszy raz. Miał siwe włosy oraz gęsty zarost. Długi, haczykowaty nos oraz bardzo bystre zielone oczy. Uśmiechał się i patrzył na mnie pewny siebie, następnie wzniósł toast w moją stronę jakimś wymyślnym drinkiem.
    – Nie muszę nic chować – odpowiedziałem. – Ty masz swojego drinka, ja mam swój biały proszek, wszyscy jesteśmy zadowoleni.
    – Ja na pewno jestem, ty wyglądasz, jakbyś miał jakiś problem.
    Był bardzo, wręcz irytująco pewny siebie. Nie lubiłem takich ludzi, nie lubiłem, gdy ktoś czuł się silniejszy ode mnie. A ten nieznajomy ewidentnie miał się za takiego. Nie mogłem mu na to pozwolić […]…

  • Nieśmiałość zmorą mężczyzny…

    Czym jest i jak sobie z nią radzić.

    Nieśmiałość, któż z nas nie zna tej cechy. Mało tego, zaskoczę Was, bardzo często ci, którzy z pozoru sprawiają wrażenie odważnych w rzeczywistości pod przyjętą maską wewnątrz skrywają nieśmiałego chłopca.  Nieśmiałość to nie jest fajna cecha…, mało tego- bardzo utrudniająca życie. I choć dla wielu będzie to zaskoczeniem… wiem o tym bardzo dużo i to z własnego życia, bo to co opisałem w pierwszym akapicie, dotyczy mnie samego.
    Z nieśmiałością jednak da się nauczyć żyć. Mało tego, można ją w sobie przełamywać a nawet  czasem wyprzeć ze swojego organizmu. Jak to zrobić? Dziś porozmawiamy sobie o nieśmiałości i o tym jak ją ujarzmić.  

  • Poznaj bohaterów książki: CUDZE ŻYCIE

    #JAGODA

    Poznaj bohaterów książki: CUDZE ŻYCIE

    #JAGODA

    […] w drzwiach pojawiła się Jagoda.
    – Mamo? Wszystko w porządku? – zapytała podejrzliwie.
    Musiałam wyglądać bardzo dziwnie, stojąc boso pod drzwiami pokoju Szymka z torebką w ręce.
    – Tak, tak kochanie, mieliśmy mała sprzeczkę z twoim bratem.
    – Nic nowego – powiedziała, kręcąc głowa i zmierzając do kuchni.
    Przyglądałam się jej, jak odgrzewa sobie obiad. Nie mogłam zrozumieć, że tak bardzo Jagoda różni się od swojego brata. Jak to możliwe, że Szymon tak mnie nienawidził, podczas gdy Jagoda zawsze trzymała moją stronę[…]

  • Polo na milion sposobów.

    O stylizacji dla (nie)grzecznych chłopców.

    Polo to koszulka nieśmiertelna. Przez jednych mężczyzn uwielbiana, przez innych znienawidzona. Prawda jest jednak taka, że to koszulka stanowiąca coś pośredniego pomiędzy t-shirtem a podkoszulkiem. Wielu jednak uważa, że koszulka z kołnierzykiem… nie przystoi facetowi, a stylizacja z jej udziałem jest „zbyt grzeczna”. Wielu rezygnuje też z tego modelu aby nie wyglądać, jak przysłowiowy „chłopiec z dobrego domu”, tymczasem stylizacją z polo w roli głównej można stworzyć look nie tylko dla grzecznych chłopców.

    NIE CHCESZ KUPOWAĆ NA ALIEKSPRESS, WYBIERZ POLO ZNANYCH MAREK:

    Używam afiliacji

  • Poznaj bohaterów książki: CUDZE ŻYCIE

    #Szymon

    Poznaj bohaterów książki: CUDZE ŻYCIE
    #SZYMON

    […] Drzwi otworzyły się z hukiem i do mieszkania wparował bardzo wysoki, szczupły chłopak ubrany w ciemną skórzaną kurtkę i podarte jeansy. Miał kruczoczarne włosy ułożone modnie do tyłu, długi nos i ciemne oczy, był zupełnie niepodobny do Magdy […] Zatrzymał się, gwałtownie marszcząc brwi po czym ze złością zwrócił się do niej:
    – Jesteś moją matką? Co ty nie powiesz!? Następnie wyszedł, trzaskając za sobą drzwiami.
    Dorota obserwowała w ciszy tę sytuację. Po chwili zabrała głos.
    – Nie masz z nim lekko.
    Magda spuściła głowę, wzdychając głęboko.
    – Nigdy nie miałam […]

  • Żużel może być sXXX… i „Bez hamulców”.

    Recenzja książki Aleksandry Pakuły.

    Nigdy nawet nie zakładałem, że w swojej blogerskiej karierze stanę się poniekąd specjalistą od romansów… Tymczasem, ostatnio, to właśnie ten gatunek najczęściej trafia w moje ręce. Istnieje przypuszczenie, że im więcej i częściej sięgam po ten rodzaj powieści, tym poprzeczka mogłaby stanowczo się obniżać. I nagle trafia do mnie książka, która po kilku stronach staje w czołówce literatury tego typu i nie mam co do tego żadnych wątpliwości, bo „Bez hamulców” Aleksandry Pakuły, to nie tylko wyjątkowa jakość ale i historia… inna, niż wszystkie.

    Sprawdź pozostałe książki Aleksandry Pakuły:

    Używam afiliacji