Hanoi to miasto, które albo pokochasz, albo znienawidzisz – masz tylko dwie opcje do wyboru. To pulsujące serce Wietnamu, które stanowi kwintesencję jego chaosu i bałaganu. Klaksony nigdy nie milkną, skutery śmigają na milimetry od przechodniów, a zapachy ulicznego jedzenia mieszają się z dymem z grilli – raz zachwycając, innym razem wywołując mdłości. Jest głośno, tłoczno i chaotycznie. Ale właśnie w tym chaosie kryje się magia tego miejsca! Czy zatem warto tu przyjechać? Krótko i na temat – zdecydowanie tak!
Przygotowałem dla Ciebie spis treści, który pomoże Ci łatwiej nawigować po tym wpisie.
Chaos uliczny – zasady nie istnieją

W Hanoi nie istnieje coś takiego jak „zasady ruchu drogowego”. Choć obecnie prawo zaczyna się zmieniać, to w praktyce nikt sobie z tego nic nie robi! Setki tysięcy skuterów płyną w każdą stronę jak rzeka, nie zważając ani na przechodniów, ani na siebie nawzajem.
ZOBACZ TEŻ: Bangkok wciąga! Czyli czym zachwyca najbardziej szalone miasto Azji!
Kierowcy używają klaksonu częściej niż kierunkowskazów, a przejście przez ulicę to test odwagi. Klucz? Nie zatrzymuj się. Nie cofaj się. Idź pewnie, a kierowcy cię ominą. Brzmi jak szaleństwo? Może. Ale jak to mówi klasyk: w tym szaleństwie jest metoda… skuteczna!
Co trzeba zobaczyć w Hanoi?

Mimo chaosu, Hanoi kryje w sobie wiele perełek, które warto odkryć, jeśli tylko nie przerazi nas rozgardiasz tego miasta. Choć to ogromne miasto, dość łatwo odnaleźć te miejsca na mapie. Zostawię Wam małą checklistę must-have:
- Stare Miasto (Old Quarter) – labirynt wąskich uliczek pełnych kawiarni, sklepików i street foodu. Klimat tego miejsca jest niepowtarzalny.
- Mauzoleum Ho Chi Minha – monumentalny grobowiec przywódcy Wietnamu. W środku spoczywa zabalsamowane ciało „Wujka Ho” – pod ścisłą ochroną. Niestety nie można wejść do środka, ale wierzcie mi, wrażenia towarzyszące temu miejscu… są niezapomniane.
- Jezioro Hoan Kiem – w samym centrum miasta znajduje się jezioro, nad którym można odetchnąć od zgiełku. W jego sercu stoi tajemnicza Wieża Żółwia, a przy okazji to kluczowe miejsce dla wszelkiej maści influencerów z całej Azji.
- Świątynia Literatury – dawna akademia konfucjańska i symbol wietnamskiej mądrości. To jedno z najpiękniejszych miejsc w mieście, szczególnie dla fanów literatury, gdzie można podziwiać mistrzów ich rdzennego pisma przy pracy.

- Train Street – ulica z pociągiem! Jedna z najbardziej niezwykłych atrakcji Hanoi. Wąska uliczka, w której co kilka godzin… przejeżdża pociąg! Ludzie siedzą tuż przy torach, popijając kawę, a gdy nadchodzi czas – szybko usuwają stoliki, robiąc miejsce dla maszyny, która przejeżdża dosłownie kilka centymetrów od ich twarzy! I choć lubię ekstremalne atrakcje… tutaj po raz pierwszy byłem bliski zawału serca!
Wycieczki poza Hanoi – kadzidła i zatoka Halong
Hanoi to świetna baza wypadowa na krótkie wycieczki. Grzechem by było z nich nie skorzystać, bo choć miasto ma wiele do zaoferowania, tych kilku miejsc nie można pominąć.
POLECAM: Magiczny Laos! Nieznana perła Azji!
- Wioska kadzideł Quang Phu Cau – miejsce, które wygląda jak dzieło sztuki. Setki pęków czerwonych kadzideł schnących na słońcu tworzą malowniczy krajobraz, który stanowi idealne tło do zdjęć.

- Zatoka Halong – jedna z największych atrakcji Wietnamu. Setki skalnych wysepek wyrastających z turkusowej wody sprawiają, że zatoka wygląda jak z bajki. Można tu pływać kajakiem, nurkować lub po prostu cieszyć się widokami podczas rejsu.
- Hoa Lu i Wzgórze Smoka (Hang Mua Viewpoint) – dawna stolica Wietnamu, zanim siedzibę rządu przeniesiono do Hanoi. Dziś można tu zwiedzać świątynie poświęcone dawnym cesarzom. A całkiem niedaleko znajduje się jedno z najbardziej spektakularnych miejsc w Wietnamie! Wspinając się po stromych schodach na szczyt góry, rozciąga się niesamowity widok na zielone doliny i rzeki wijące się między wapiennymi skałami. Na samej górze czeka ogromna rzeźba smoka – symbol siły i szczęścia.
Hanoi to raj dla smakoszy

Nie da się mówić o Hanoi bez wspomnienia o jedzeniu. Tutaj nie siada się w drogich restauracjach – najlepsze rzeczy znajdziesz na ulicy, siedząc na plastikowym stołeczku. Choć nie sposób spróbować wszystkich atrakcji, wybrałem dla Was czterech moich kulinarnych faworytów!
- Zupa Pho – kultowa zupa na bulionie wołowym z makaronem ryżowym, szczypiorkiem i kolendrą. Najlepsze pho zjesz o świcie – Wietnamczycy zaczynają od niej dzień.
- Banh Mi – francuskie bagietki w wietnamskim wydaniu, z pastą z wątróbki, mięsem, piklami i kolendrą. Idealna przekąska na szybko!
- Bun Cha – grillowana wieprzowina podawana z makaronem ryżowym i świeżymi ziołami. To danie rozsławił sam Barack Obama, jedząc je z Anthonym Bourdainem w jednej z hanojskich knajpek.
- Ca Phe Trung (wietnamska kawa z jajkiem) – dosłownie… niebo w ustach! Słodka, gęsta, trochę jak deser, trochę jak napój. Raz spróbujesz i nie będziesz chciał pić innej kawy!
Kultura i ludzie – uśmiech w szaleństwie

Na pierwszy rzut oka Hanoi to czysty chaos. Ale jeśli się w niego zagłębisz, zobaczysz coś więcej. Wietnamczycy to ludzie niezwykle pracowici, zaradni i uśmiechnięci. Ich życie toczy się na ulicy – jedzą, rozmawiają, gotują i pracują w otwartych warsztatach. Co ciekawe, w Wietnamie czas to pieniądz – tu nikt nie siedzi bezczynnie. Każdy coś sprzedaje, gotuje, naprawia. Ale mimo to, zawsze znajdzie chwilę na pogawędkę i uśmiech.
Hanoi – warto czy nie?

Jeśli boisz się chaosu i hałasu, Hanoi może cię przytłoczyć. Ale jeśli masz w sobie duszę odkrywcy, kochasz street food, historię i lubisz, gdy coś się dzieje – pokochasz to miasto. Hanoi nie jest piękne w klasyczny sposób. Jest surowe, głośne, momentami brudne. Ale w tym szaleństwie jest magia. W tym zgiełku jest harmonia. W tym chaosie jest dusza.
Więc… warto? Zdecydowanie tak!
KUPISZ TUTAJ: Dwukolorowa Koszula typu OMBRE
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: PREMIERA DRUGIEJ CZĘŚCI CUDZEGO ŻYCIA – NOWY POCZĄTEK!

TU KUPISZ KSIĄŻKĘ
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: PREMIERA MOJEJ DRUGIEJ KSIĄŻKI: CUDZE ŻYCIE

TU KUPISZ KSIĄŻKĘ
Oceń stylizacje
( głos)👁 Ten wpis został przeczytany 804 razy.
☕ Szacowany czas czytania: 7 min.