O tym, czy w życiu warto marzyc.

I czy opłaca się mieć marzenia.

W jednym z filmów… (nie pamiętam już, w którym) usłyszałem zdanie, które na długo zostało w mojej głowie: „Nigdy nie przestawaj marzyć, jeśli człowiek przestaje mieć marzenia, to umiera”. Z jednej strony było w nim coś przerażającego, z drugiej – summa summarum uznałem, że jest to piękna sentencja, z którą trudno mi było się nie zgodzić.

Marzenia jednak, jak piękne, tak i mogą być niebezpieczne. Mogą motywować albo wiązać się z ogromnym rozczarowaniem. Dziś zatem porozmawiamy sobie o tym, czy warto mieć marzenia?!

Czym właściwie są marzenia?

Kapelusz Boater - Aliexpress

82.50 

Buy from here

Okulary Przeciwsłoneczne - Jeepers Peepers

99.00 

Buy from here

Koszula w kwiaty - Aliexpress

53.78 

Buy from here

Krótkie szorty - Aliexpress

78.14 

Buy from here

Espadryle - Macaroni Tomato

199.00 

Buy from here
Pins
  1. Kapelusz Boater - Aliexpress
  2. Okulary Przeciwsłoneczne - Jeepers Peepers
  3. Koszula w kwiaty - Aliexpress
  4. Krótkie szorty - Aliexpress
  5. Espadryle - Macaroni Tomato

Wydawałoby się, że definicja marzeń nie powinna być trudna do określenia. Mówiąc najprościej, marzenie to zazwyczaj bardzo silne pragnienie czegoś, czego nie mamy lub nie posiadamy w danej chwili. Od pragnienia różni go jednak fakt, że zazwyczaj jest to rzecz niebędąca nam niezbędna do życia. Marzeniom może towarzyszyć fantazjowanie, sny oraz częste myśli nie związane bezpośrednio z próbą osiągnięcia marzeń.

ZOBACZ TEŻ: SEZON NA TANK TOP.
Czas odsłonić ramiona…

Wbrew pozorom, samym marzeniom nie towarzyszy etap planowania, to są raczej skutki do osiągnięcia celu. Jeśli więc coś zostaje tylko w fazie marzeń, to nie łączy się z żadnym emocjonalnym niebezpieczeństwem.

Nie marzymy jednak po to aby pozostało na etapie rozmyślań. Następstwem powinna być chęć do jego realizacji, czyli etap planowania. Wówczas marzenie staje się naszym celem. Im jednak lepiej i sprawniej zaplanujemy etapy realizacji, tym mniej pułapek będzie nas czekać i także niebezpieczeństw z tym związanych.

Dlaczego tak się dzieje?

Choć marzenia nieraz piękne i górnolotne, często kojarzą się z wykonaniem działań, czy też poosiadaniem środków, których nie posiadamy. Marzenia mogą być zarówno materialne jak i nie. Te materialne zazwyczaj związane są z pieniędzmi, których często nam brakuje. Pamiętaj, że samo marzenie o byciu bogatym nie sprawi, że nim się staniesz. Tym bardziej nie da szczęścia dążenie do jego finalizacji. Jeśli jednak marzysz aby być na tyle bogatym, że zrealizujesz np. podróż dookoła świata, to motywacja, jak i pomysł, jak to osiągnąć stanie się znacznie bardziej realne.

Nie bardzo rozumiesz co mam na myśli? Wydaje Ci się, że tylko bogaci mogą podróżować dookoła świata. Tymczasem, jeśli będziesz sprytny, dobrze zaplanujesz terminy i zakup biletów lotniczych, okaże się, że wcale nie musisz być milionerem aby ten cel osiągnąć. Tym samym zrealizujesz marzenie, które wydawało się, że jest nieosiągalne dla ludzi o Twoich zarobkach. Sparowanie marzenia i środków, jakie wymaga aby je osiągnąć paradoksalnie może Cię przybliżyć do pożądanego efektu.

Czy zawsze warto mieć marzenia?

Gdybyśmy nie mieli marzeń, nasze życie byłoby koszmarnie smutne a w dużej mierze pozbawione sensu. Bezapelacyjnie, marzenia warto mieć. Niewątpliwie, to one rozwijają naszą emocjonalność, szczególnie tę biorącą się z głębi serca. Mogą także uczyć wielu niezwykle pożądanych cech charakteru, jak: determinacja, wytrwałość czy pokora, której często brakuje młodym ludziom.

Marzenia to także niezła szkoła życia. Bez względu z iloma trudnościami będą się wiązać, to warto dążyć do ich realizacji, choćby po to aby pod koniec życia nie żałować, że się czegoś nie spróbowało… lub nie próbowało spróbować.

POLECAM: „BEZ PODTEKSTÓW”, TO PO PROSTU DOBRA KSIĄŻKA
Recenzja powieści Liliany Fabisińskiej

Marzenia czyli nie wszystko złoto, co się świeci.

Czy marzenia zawsze są dobre? Nie zawsze bywa tak, że to czego tak bardzo pragniemy powiązane jest nie tylko z determinacją i uczuciami, ale także kosztuje nas wiele stresu, bolesnych rozczarowań czy nawet przyziemnych kosztów finansowych. Tymczasem, w chwili realizacji okazuje się, że przysłowiowo: „gra nie była warta świeczki”.

Może okazać się, że podróż życia rozczarowuje, a zakup wymarzonego domu, czy też samochodu okazały się „kulą u nogi” na kolejne kilkanaście lat. Czy da się tego unikać? Nie…! czasem po prostu tak jest, że jako ludzie najbardziej pożądamy tego, czego nie znamy. Dlatego też marzenia o tym, czy są „opłacalne” możemy przekonać się dopiero wówczas, gdy je zrealizujemy.

Czy to oznacza, że uważam iż nie warto ryzykować? Absolutnie nie! Od małego dziecka moje życie składa się z marzeń. I wiele, naprawdę wiele z nich zrealizowałem…. Czy każde okazało się sprostać moim oczekiwaniom?! Zaskoczę Was ale większość wręcz przeciwnie.

CO CZYTAĆ: GREY BOOK, CZYLI KRYMINAŁ NA MAŁĄ KIESZEŃ
Recenzja książek Nataszy Sochy – „Przerwana Kołysanka” i Magdy Stachuli – „Gdzie jest Emma?”

Czy to jednocześnie oznacza, że przestałem marzyć? Wcale nie, zacząłem jeszcze mocniej, bo tylko to sprawia, że ciągle chce mi się żyć, a moja pełnia szczęścia jest nadal przede mną.

KUPISZ TUTAJ: Koszula w kwiaty

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: MOJA DEBIUTANCKA POWIEŚĆ: „MOST  IKARA”

TU KUPISZ KSIĄŻKĘ

Sending
Oceń stylizacje
0 (0 głosów)

komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

„Bez podtekstów”, to po prostu dobra książka

„60” czyli nie tylko kryminał…