Ogarnij się! Ile razy każdy z nas to słyszał, czy to od rodziny, przyjaciół czy bliższych lub dalszych znajomych. Wbrew pozorom prozaiczna rzecz jak ogarnięcie swojego życia wcale nie jest takie proste, zwłaszcza, że zazwyczaj jeśli coś przysłowiowo się „wali”, to na całej linii i w każdej sferze. Jest jednak kilka istotnych aspektów, które mogą pomóc Tobie ”ruszyć z kopyta”. Wiem, bo wiele z nich w swoim życiu sprawdziłem. O tym właśnie dziś chcę Wam opowiedzieć i pomóc odpowiedzieć na pytanie: Jak życiowo się ogarnąć
Przygotowałem dla Ciebie spis treści, który pomoże Ci łatwiej nawigować po tym wpisie.
Jak ogarnąć się życiowo?
Nieraz słyszałem w swoim życiu, być może przez mój wizerunek na Instagramie, że jestem bardzo ogarnięty życiowo. Zawsze uśmiechnięty, optymistyczny, mam „takie perfekcyjne życie”. Pamiętajcie jednak, że na Instagramie pokazuję to, co chcę pokazać, nie znaczy to, że i mnie nie dotyczą dołki, porażki i problemy, z którymi wydaje mi się, że nie będę w stanie sobie poradzić. Dotyczą i to dość często. Pisząc ten wpis nie mam zamiaru przeprowadzać na nikim psychoterapii. Jest jednak kilka elementów, które sprawiały, że najzwyczajniej nie dałem się pokonać. A, że mam się za fightera, postanowiłem się tymi swoimi radami z Wami podzielić.
Jak życiowo się ogarnąć? Określ swoje potrzeby.
POLECAM: TO, CO UKRYTE – KSIĄŻKA, KTÓRA… ŁAGODZI OBYCZAJE.
Recenzja powieści Agnieszki Nikczyńskiej-Wojciechowskiej.
Prawdopodobnie słyszeliście o Piramidzie Maslowa. Nie ma teraz sensu szczegółowo rozprawiać nad nią, więc w skrócie przedstawię, że zasada w niej jest bardzo prosta. Potrzeby najbardziej przyziemne – pierwotne, jak zaspokojenie głodu, sen czy fizjologia są na jej samym dole, podczas gdy potrzeby takie jak: docenienie, samorealizacja czy uznanie, oscylują na jej samym czubku. W rzeczywistości, to potrzeby, które uznamy za te, które dają nam szczęście, ostatecznie umiejscowi nas w poczuciu tego o co najbardziej chcemy zadbać.
Przełóżmy to na język bardziej prosty. Dla przykładu, potrzeby dolnego rzędu (fizjologii) określmy jako ogólnie zdrowie i dobra kondycja. Potrzeby ze środka piramidy: bezpieczeństwa – określmy jako pieniądze i dobrze płatną pracę a przynależności porównajmy ze znalezieniem życiowego partnera. Okazuje się, że tylko ich komplet może dać nam pełnię szczęścia. Zatem, aby je osiągnąć nie można pominąć, któregokolwiek z aspektów naszych potrzeb. Zaletą jest budowanie na mocnych fundamentach, jeśli zaczniesz od dachu… wszystko runie przy pierwszym wietrze.
Chcąc tłumaczyć to bardziej „łopatologicznie”, to potrzeba bezpieczeństwa, czyli pieniądze są ważne i nie wolno o nich zapominać. Jednakże prawdziwego szczęścia nie daje gromadzenie pieniędzy, ale to, co zyskujemy je wydając… i jednak warto dzielić tę radość z kimś. Acha… i mieć silne zdrowie aby je wydawać korzystając przy tym z życia.
Potrzeby fizjologiczne: tłumacz: zdrowie
No dobra. Jesteś młody, nie chorujesz i nic ci ogólnie nie jest. Ktoś tam ma raka, ktoś inną chorobę cywilizacyjną, ale ogólnie rzecz biorąc „nas to nie dotyczy”. Błąd! Dotyczy i to bardzo wyraźnie. Pamiętaj , że rak, który dziś sieje postrach jest konsekwencją (zazwyczaj) niezdrowego trybu życia i zaniedbań w latach, nie kiedy jesteś chory, ale hipotetycznie zdrowy. Gdy nie ma mocnych fundamentów sypie się cała piramida i nic co jest wyżej Cię nie uratuje. Dlatego nie bój się lekarzy bo lepiej zapobiec, niż leczyć. Warto kontrolować swój organizm, bo jak to mówią, żyjemy w dziwnych czasach, nie jesteśmy odporni na większość czynników atmosferycznych, o których nie zdajemy sobie sprawy. Zdrowie to nie tylko nasze samopoczucie. Znacznie większe szkody może wykazać stan umysłu. Dlatego, pamiętaj, że Twoja głowa również potrzebuje urlopu, nie zaniedbuj tego co sprawia Ci przyjemność i przysłowiowo pozwól sobie „przestać myśleć”. Reset mózgu, jest wyjątkowo nam potrzebny.
Przy tym punkcie warto też wspomnieć o sporcie, który nie tylko powinien mieć aspekt poprawy sylwetki (choć z punktu widzenia psychiki ma to wyjątkowo dobroczynne działanie). Sport jednak, daje coś więcej a mianowicie impuls dla organizmu aby po prostu wolniej się starzał. Dlatego znajdź sport, który Cię cieszy. A Twoje zdrowie Ci za to podziękuje.
Potrzeba bezpieczeństwa: Kasa
Pieniądze szczęścia nie dają… bzdura. Dają choć nie jest to pełny wymiar szczęścia. Ale to pieniądze , które mamy pozwalają nam w dużej mierze realizować marzenia (przynajmniej te materialne) a każdy z nas je ma. Pieniądze jednak dają też poczucie bezpieczeństwa. Niestety tak, bo po prostu mamy świadomość, że mając więcej w kieszeni, na więcej nas stać.
Nie bez znaczenia jest tu powiedzenie odkładać „na czarna godzinę„. No właśnie ta czarna godzina to rezerwa bezpieczeństwa, które mogą dać nam pieniądze, na wypadek gdy, choćby nasze zdrowie zaczęło kuleć.
Pieniądze nie rodzą się same. Warto nauczyć się je zarabiać, inwestować i oszczędzać. Staraj się planować swoje wydatki i cieszyć się pieniędzmi ale przez cały miesiąc a nie tylko przez jego pierwszą połowę. Bo właśnie to powoduje zachwianie potrzeby bezpieczeństwa. Tak naprawdę nie jest to trudne, nie sugeruj się tym co wydaje Ci się, że powinieneś dziś mieć. Kupuj to, co sam uważasz, że w tej chwili jest ci potrzebne z jednoczesną myślą o tym , na co jeszcze będziesz potrzebować środków. Wszystko jest kwestią organizacji i myślenia perspektywicznego… o kilka dni w przód, niż w tył (imprezy, która właśnie się zakończyła).
Potrzeba przynależności: Chciałbym kogoś mieć?
Widzisz to jest właśnie największy problem. Im bardziej chcesz i szukasz swojej drugiej połówki na siłę, tym trudniej jest ją znaleźć. Desperacja to jedna z najbardziej zniechęcających rzeczy dla potencjalnego partnera. Mało tego, desperacja powoduje, że dopuszczamy się zachowań, które większość z nas zazwyczaj by nie zrobiła.
A przecież przynależność, może nam dać zaufana grupa przyjaciół, ludzie z którymi wspólnie wykonujemy jakieś działania, albo sport zespołowy, w którym cyklicznie się pojawimy. Uzależnienie szczęścia od drugiej osoby to pierwszy krok do samotności. Ludzie lubią budować szczęście razem, nie budować je za kogoś. Dlatego zanim zaczniesz szukać miłości naucz się być szczęśliwym z samym sobą, odnajdując pasję, która sprawi, że staniesz się atrakcyjny dla potencjalnego życiowego partnera.
Będąc na szczycie: uznanie i samorealizacja
Większość z nas uważa, że tę potrzebę mogą dać nam tylko inny ludzie. Podczas gdy w rzeczywistości możesz dać sobie to sam. Jak to zrobić? Poszukaj czegoś, co przynosi Ci satysfakcję, ale jest jednak warunek, nie możesz słuchać stoperów w postaci ludzi, którzy mówią, że to nie ma sensu. Jeśli robisz coś co kochasz, sprawia Ci to przyjemność i chcesz to dalej rozwijać, szkolić się i poprawiać. Im bardziej będziesz w tym wytrwały i pracowity, tym bardziej podszkolisz swój warsztat i będziesz zmierzać do perfekcji… a od perfekcji, do uznania w oczach innych ludzi… jest już bardzo łatwa droga. Sam to sprawdź!
Podsumowanie:
Jak życiowo się ogarnąć? Czy pomogłem? Nie wiem. Coby nie mówić, to bardzo indywidualne zasady, które też nie przyszły mi łatwo. Nie mniej jednak, kierowałem się w nimi i kieruję nadal pracując nad sobą. Ogarnięcie się życiowe, to ciągła praca i walka. Prawda jest taka, że rozpoczynając ten proces nie można się zatrzymać i nawet jeśli przeszedłeś na kolejny stopień naszej piramidy ciągle musisz dokładać cegiełkę do tego co jest na dole.
Brzmi trudno? Nic na to nie poradzę, nikt nie mówił że dorosłe życie jest łatwe ?
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: MOJA DEBIUTANCKA POWIEŚĆ: „MOST IKARA”
TU KUPISZ KSIĄŻKĘ
Oceń stylizacje
( głosów)👁 Ten wpis został przeczytany 826 razy.
☕ Szacowany czas czytania: 8 min.
Przynam się szczerze, że erudyta z Ciebie wielki i wspaniały, czy prowadzisz swego bloga tylko dla pieniedzy i światowej chwały ?