Z trendami jest tak…, że często coś, co powszechnie uznaje się za modowe bezguście w następstwie kilku wybiegów kluczowych projektantów nagle okazuje się hitem sezonu. Czy ostatecznie dobrze to wygląda? Pojęcie względne, niemniej jednak w trendach nie do końca o to chodzi aby coś wyglądało dobrze, ile po prostu było modne.
Taki właśnie los w ostatnim czasie spotkał połączenie klapków i skarpet. Zjawisko utożsamiane z „Januszem” i przysłowiowym faux pas nagle zagościło na wybiegach topowych projektantów świata. Trendy? Zabawa? Moda? A może własny styl? Dziś odpowiemy sobie na pytanie czy klapki i skarpety można ze sobą pogodzić.
Przygotowałem dla Ciebie spis treści, który pomoże Ci łatwiej nawigować po tym wpisie.
Klapki i skarpety, skąd to się wzięło w trendach?
ZOBACZ TEŻ:O TYM, CZY W ŻYCIU WARTO MARZYC.
I czy opłaca się mieć marzenia.
Przyznaję, że kiedy sam pierwszy raz zobaczyłem to połączenie oglądając lookbooki i relacje z pokazów… zdębiałem. Jednocześnie obiecałem sobie, że nigdy nie dokonam tego gwałtu na modzie. Tymczasem okazuje się, że trend ten nie wziął się znikąd.
Był w modzie taki czas nazywany powszechnie sowiecki szyk (eng: soviet chic). Było to nawiązanie w modzie do stylizacji nastolatków z blokowisk Europy Środkowo-Wschodniej z przełomu lat 90. i 2000. Środowisko modowe twórców tłumaczyło to potrzebą autentyczności i wiarygodności w modzie. Czy było to ładne… – niekoniecznie. Czy było modne? Zdecydowanie tak!
W kontekście postrzegania mody, sam pomysł na połączenie klapek i skarpet nie jest ani specjalnie odkrywczy ani też zaskakujący. Ale niewątpliwie jest autentyczny. Nie jest to coś, co zostało wymyślone. To wbrew pozorom powszechne zjawisko, które stale widuje się na ulicach setek tysięcy miast.
Ni to ładne…, ale wygodne.
Gdyby szukać bezpośrednich powodów dlaczego projektanci i styliści w swoich projektach sięgnęli po to rozwiązanie, okazuje się, że wytłumaczenie tego jest bardzo proste. Współczesny świat coraz bardziej idzie nie na to co jest „powszechnie piękne” ale pragmatyczne i wygodne. Pandemia zmieniła podejście do mody, dlatego też obserwując ludzi trendy zaczęły korzystać z codzienności, wyciągając z nich to, co z jednej strony jest funkcjonalne, z drugiej nadaje pewnej świeżości przyjętym powszechnie kanonom stylu.
POLECAM: „60” CZYLI NIE TYLKO KRYMINAŁ…
Recenzja książki Magdaleny Pyznar
Na klapki noszone ze skarpetkami można śmiało patrzeć jako na kontynuację tego nurtu. Albo za ich wejście do wielkiej mody obwiniać ogólną zmianę nastawienia do ubioru. I nie chodzi tylko o praktycyzm i komfort. Owszem, funkcjonalność stała się w ostatnich miesiącach jednym z nadrzędnych kryterium, moda idzie coraz częściej w kierunku społecznego ostracyzmu. Tłumacząc to bardziej na język powszechny… jeśli nie podoba ci się mój styl – to twój problem, mi jest w nim wygodnie i dlatego będę się tak nosić.
Klapki, sandały i skarpety, czy to się może udać?
Mimo, iż eksperymenty modowe co jakiś czas na dłużej goszczą w modzie komercyjnej, czyli powszechnie dostępnej, to jednak nie wróżę takiej przyszłości przy połączeniu klapków i skarpetek. Dziś ten look znalazł swoją niszę głównie wśród mody typu streetwear. Muszę tu przyznać, że osobiście w tym połączeniu nawet mi się to podoba.
Eksperymentując z tym stylem sięgnąłem po stylizację prosto z osiedlowego podwórka i choć nie jest to absolutnie mój typ, w całości wyglądało to całkiem ciekawie. Warunkiem była tu jednak konsekwencja w doborze outfitu, który chciałem Wam przedstawić na tych zdjęciach.
Sportowy komplet wykonany z szybkoschnącej tkaniny, składał się z dopasowanego t-shirt’a i luźnych szortów za kolano. Pamiętajcie aby nie przesadzić z kolorami. Ta stylizacja jest i tak już bardzo odważna nie musicie w niej jeszcze dodatkowo przykuwać uwagi, będzie jej aż nad to 😊.
WARTO PRZECZYTAĆ: „BEZ PODTEKSTÓW”, TO PO PROSTU DOBRA KSIĄŻKA
Dajcie znać co o tym sądzicie i czy odważylibyście się tak wystąpić w swoim mieście.
KUPISZ TUTAJ: Różowy komplet – Aliexpress
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: MOJA DEBIUTANCKA POWIEŚĆ: „MOST IKARA”
TU KUPISZ KSIĄŻKĘ
User Review
( votes)👁 Ten wpis został przeczytany 3133 razy.
☕ Szacowany czas czytania: 5 min.