Nowy rok…- nowy ja? Kto z nas tego nie zna?! Czym tak naprawdę różnią się postanowienia od celów noworocznych? To pytanie, które wraca co roku jak bumerang. Po świątecznym szaleństwie, kiedy brzuchy są pełne, a choinka jeszcze świeci, nagle wszyscy zaczynają robić rachunek sumienia i układać w głowach listy postanowień. Ale czy one naprawdę mają sens? Spójrzmy na to zupełnie na trzeźwo…

Przygotowałem dla Ciebie spis treści, który pomoże Ci łatwiej nawigować po tym wpisie.

Postanowienia noworoczne – co właściwie one oznaczają?

Przedstawmy kilka typowych postanowień noworocznych:

Schudnę 10 kg.
Zacznę regularnie ćwiczyć.
Będę mniej scrollować telefon.
Rzucę słodycze.

ZOBACZ TEŻ: Jak wybrać strój na karnawał?
POST SPONSOROWANY

Brzmi znajomo? Postanowienia są zwykle ambitne, mocno emocjonalne i… kompletnie oderwane od rzeczywistości. Dlaczego? Bo najczęściej nie mają żadnego planu działania, a tym bardziej pomysłu na ich realizację. Mówimy sobie, że coś zrobimy, bo tak wypada, bo to modne, bo wszyscy tak robią. Problem w tym, że same postanowienia są zbyt ogólne, niekonkretne i oparte na impulsie. W praktyce przypominają bardziej życzenia niż realne kroki, które można wdrożyć.

Cele noworoczne – konkret w akcji

Teraz weźmy na warsztat cele. Czym mogą się one różnić od postanowień? Przede wszystkim są bardziej konkretne i mierzalne. Zamiast mówić: „Schudnę 10 kg”, wyznacz sobie cel: „Zrzucę 1 kg miesięcznie przez cały rok, zmieniając nawyki żywieniowe i ćwicząc trzy razy w tygodniu”. Cel ma plan, podzielony na mniejsze kroki. Jest realny i bardziej prawdopodobny do osiągnięcia.

Co więcej, cele są przemyślane, osadzone w czasie i możliwe do realizacji. Masz jakiś punkt odniesienia, który pozwala Ci monitorować postępy. Na przykład, jeśli chcesz mniej scrollować telefon, możesz ustawić limit czasowy na aplikacjach i na koniec tygodnia sprawdzić statystyki. Widzisz różnicę? Cel to nie tylko deklaracja – to strategia!.

Dlaczego postanowienia nie mają sensu?

Głównym problemem z postanowieniami jest to, że najczęściej są podejmowane pod wpływem emocji, a nie logicznego myślenia. W Sylwestra czujemy się zmotywowani, pełni entuzjazmu, ale gdy przychodzi pierwszy poniedziałek stycznia, cały zapał gdzieś znika. Dlaczego?

POLECAM: Andaluzja – najpiękniejszy region Hiszpanii, który skradnie Wasze serce!

Brak konkretów – Postanowienia są zbyt ogólne. Nie wiesz, jak je wdrożyć.
Niecierpliwość – Chcemy wszystkiego od razu. Jeśli nie widzimy efektów w pierwszym tygodniu, szybko się poddajemy.
Brak nawyków – Wdrożenie postanowień wymaga zmiany nawyków, a to proces, który zajmuje czas.
Nie nasze pragnienia – Czasem postanowienia są wymuszone – „Bo wszyscy tak robią”, a nie dlatego, że my tego naprawdę chcemy.

Jak przekształcić postanowienia w cele?

Jeśli chcesz, żeby Twoje noworoczne postanowienia miały sens, przekształć je w konkretne cele. Oto jak to zrobić:

Bądź precyzyjny – Zamiast „Będę więcej czytać”, powiedz: „Przeczytam 12 książek w tym roku, po jednej na miesiąc”.
Podziel cel na etapy – Małe kroki są mniej przytłaczające i bardziej realistyczne.
Mierz postępy – Monitoruj, jak Ci idzie. To motywuje do dalszego działania.
Bądź elastyczny – Jeśli coś nie idzie zgodnie z planem, dostosuj strategię, zamiast się poddawać.

WARTO PRZECZYTAĆ: Największym hejterem samego siebie… jesteś ty sam!
O nierealnych wymaganych jakie sobie stawiasz

Postanowienia noworoczne często nie mają sensu, bo brak im planu, konkretów i realizmu. Cele natomiast to przemyślane działania, które można rozłożyć na mniejsze kroki i wdrożyć w życie. Dlatego zamiast obiecywać sobie w Sylwestra, że od jutra będziesz zupełnie nową osobą, usiądź na spokojnie i zaplanuj konkretne działania. Noworoczne zmiany zaczynają się nie od postanowień, ale od dobrze wyznaczonych celów. stołu!

Koszula, która widzicie w tym poście pochodzi z kolekcji sklepu MR GUGU & MISS GO. Koniecznie sprawdźcie ich najnowsza kolekcję na nowy sezon!