Zakładam, że przynajmniej raz w życiu każdy z nas miał w swoim życiu tzw. „sytuacje bez wyjścia”. To znaczy, żeby było jasne, zawsze jest jakieś wyjście i to z każdej sytuacji. Problem polega tylko na tym, że nieraz nie potrafimy znaleźć tych właściwych drzwi.
Być może zaskoczę Was, bo wbrew pozorom nie ma takiego bagna, z którego nie dałoby się wygrzebać. A to co nas ogranicza, to zazwyczaj jesteśmy my sami. Nie chcąc się jednak wymądrzać przejdę do konkretów a zatem dziś trochę opowiem, jak znaleźć wyjście z sytuacji bez wyjścia.
Cool Down
W każdej, ale to absolutnie w każdej sytuacji stresowej czy „niestandardowej” zacznij od opanowania emocji. Emocje mają to do siebie, że podgrzewają temperaturę ciała, wyzwalają dodatkowe uczucia i prowadzą zazwyczaj do nieprzemyślanych decyzji. Ręczę Wam, że każda decyzja którą podejmie się w chwili największego wzburzenia będzie tą… błędną. Dlatego w chwili skoku ciśnienia poskacz w miejscu, odetchnij dwa razy, albo przejdź się po mieszkaniu. Zrobiłeś to? … Ok 🙂 -możemy przejść dalej do poszukiwania rozwiązania.
Problem – Ustal go!
Zazwyczaj ludzie czują stres lub rozdrażnienie z jakiegoś konkretnego powodu. Aby jednak go pokonać musisz jasno go zdefiniować, inaczej mówiąc – określić to, co stoi na drodze do Twojego powodzenia. Aby znaleźć rozwiązanie na większość problemów należy nie bać się przeciwnika, w tym przypadku jest to problem przed, którym stoisz. Uciekanie przed nim nie pomoże Ci znaleźć zakończenia, im szybciej staniesz z przeszkodą twarzą w twarz, tym łatwiej osiągniesz powodzenie. Dlatego nie bój się nazywać problemów po imieniu. Pojedynek jeden na jeden zawsze był skuteczniejszy niż otwarta wojna , ostatecznie to tylko Ty możesz zgładzić swojego wroga.
Plan A… B,C,D,E…. i całą reszta
Skoro już trzymamy się porównań do rycerskich pojedynków. Czy naprawdę myślicie, że w starciu twarzą w twarz wygrywał ten, który był tylko silniejszy? To nie siła stanowiła o zwycięstwie ale spryt i przemyślany plan. Zanim on jednak powstał, rycerz nie znał jeszcze siły swojego przeciwnika, a zatem musiał znaleźć jakąś koncepcję na jego pokonanie…
I tak dokładnie jest z Twoim problemem i rozwiązaniem jaki na niego przewidziałeś. Jeśli nie przynosi skutku nie licz, że problem sam zniknie. Poszukaj innego rozwiązania wdrażając go w życie. Tak naprawdę to determinacja jest największym sojusznikiem na drodze do pokonania przeciwności. Im więcej prób wykonasz, tym Twój przeciwnik szybciej się zmęczy, a tym samym… będzie słabszy.
Lepiej w grupie niż w pojedynkę
Bywa też i tak…, że sam nie dasz rady. Czy myślisz, że to przyznanie się, że poległeś jest ostatecznym rozwiązaniem problemu… NIE! Zawsze są jeszcze ludzie, którzy Ci pomogą zmotywować się do dalszej walki. Staraj się otaczać takimi, którzy kibicują Ci w drodze na szczyt, unikaj tych, którzy ciągną w dół.
Mówi się, że prawdziwych przyjaciół poznajemy się w biedzie…W tym powiedzeniu jest dużo prawdy. Jednakże, kiedy osiągasz sukces to życie ich weryfikuje i tylko Ci prawdziwi są przy Tobie. Kiedy wydaje się, że wypróbowałeś już wszystkie rozwiązania, jakie przyszły Ci na myśl, wtedy dobrze uruchomić kontakty, które być może podpowiedzą jeszcze kilka dodatkowych opcji.
Zasady są po to… aby je łamać.
Oczywiście każdy stara się grać fair play. I każdy z nas ma jakąś swoją moralność, której zapewne się trzyma. Kłopot jednak jest w tym, że problem, który pojawił się na Twojej drodze zazwyczaj ma „gdzieś’’ Twoją moralność . Dlatego jeśli rozwiązanie wykracza poza Twój kanon postępowania, nie bój się naginać zasad. Ostatecznie to problem stara się Ciebie powstrzymać abyś poszedł dalej. Bądź zatem sprytniejszy od niego, nawet kosztem własnych zasad!
ZOBACZ TEŻ: OKIEM LAIKA: RECENZJA FILMU „TO MUSI BYĆ MIŁOŚĆ”
Komedia o świętach, przez przypadek.
Nasze życie stale składa się z przeszkód i przeciwności, powiem więcej, im jesteśmy starsi, tym jest ich więcej i ciągle one będą. Nie mniej jednak problemy mają to do siebie, że stają się nimi w momencie kiedy sami je tak nazwiemy. Podstawą ich unikania jest nasze, własne podejście do życia, usposobienie i duża dawka optymizmu…:) . Tego właśnie Wam życzę. A jeśli problemy się pojawią… – wróć do początku artykułu jeszcze raz! :):).
KUPISZ TUTAJ: Koronkowy bezrękawnik – Aliexpress
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: MOJA DEBIUTANCKA POWIEŚĆ: „MOST IKARA”
