Kiedy oglądam filmy, czy też seriale, które swoje premiery miały w latach ‘90 nigdy nie mogłem zrozumieć, jak ludzie mogli nosić tak szerokie spodnie. Spodnie, które od zawsze uważałem, że deformują sylwetkę, zaburzają proporcje a nawet, w mojej opinii, sztucznie pogrubiają.
Wychowany w epoce rurek, super skinów i wąskich nogawek, z przerażeniem od jakiegoś czasu oglądam niebezpieczny powrót coraz to szerszych nogawek… aż w końcu nadszedł moment, kiedy musiałem zaakceptować i pogodzić się z faktem, że szerokie spodnie wróciły na salony, zdominowały wybiegi i „zakrólowały” w powszechnym street stylu. Nie pozostało zatem nic innego, jak kupić te spodnie i sprawdzić… czy to może wyglądać dobrze?
Od wąskich spodni do super slimów.
Zanim jednak przejdziemy do głównego tematu, wróćmy przez chwile do tego, co jeszcze parę lat temu królowało we wszelkiej maści sieciówkach.
ZOBACZ TEŻ: SZELKI WRACAJĄ DO ŁASK… i są bardzo seXXy!
Nie da się ukryć, że moda na wąskie nogawki utrzymywała się wyjątkowo długo, jak na standardy mody. Zaczęło się niewinnie od węższych niż regular slimowanej nogawki, odpowiednio zwężającej się od kolana. Był to bardzo korzystny krój dla większości mężczyzn i niewątpliwie miał kilka zalet. Po pierwsze wyszczuplały dolne partie ciała, przez co męska sylwetka miała bliżej do męskiego kształtu figury V, po drugie- optycznie wydłużyły nogi, co sprzyjało z kolei w postrzeganiu wzrostu.
I wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że wszystko zaczęło iść w skrajności. Nogawka stawała się coraz węższa, niebezpiecznie zmierzając w kierunku czegoś na kształt bliżej legginsów niż spodni. I w tym też nie byłoby nic złego (sam mam kilka tak wąskich spodni i bardzo je lubię). Problem polega jednak na tym, że spodnie o takim kroku pasują tylko bardzo szczupłym chłopakom. Ci „więksi” lub po prostu umięśnieni w tych spodniach, nie tylko wyglądali karykaturalnie, ale czasem… nie byli w stanie ich założyć. Rzeczywiście w pewnym momencie kupienie spodni o kroju regular zaczęło graniczyć z cudem…, nic dziwnego, że branża modowa musiała sięgnąć do przeszłości, bo jak to w modzie bywa … kołem się toczy.
Nigdy nie założę szerokich spodni!
Lata ‘90 nie mają najlepszej modowej renomy. Jeśli z czymś się kojarzą to raczej z kiczowatymi disco-stylizacjami czy też ortalionowymi dresami, stanowiącymi idealne przebranie na karnawał. A to właśnie w tych latach szerokie spodnie świeciły swoje triumfy. Nic też dziwnego że postrzeganie ich dla wielu jest nie do zaakceptowania.
Nie bez znaczenia jest także fakt, że jak długo krój slim królował w sklepach, przyzwyczajenie się do wąskich nogawek sprawiło, że w tych szerokich po prostu wielu czuło się … „dziwnie”… do czasu.
Kiedy szerokie spodnie stały się modne?
Moda na szerokie spodnie sięgnęła po tego odbiorcę, który najłatwiej się adoptuje do nowości… czyli nastolatków, modę streetwear’ową i hipsterską. Pokolenie 00 i późniejsze, nie zna spuścizny lat ’90, dlatego też wprowadzenie tego fasonu do typowych sieciówek, przeszło gładko i sprawnie. Wszystko za sprawą… wygody. Szerokie spodnie są wygodne, lekkie i pozwalają na pewną nonszalancję we własnym stylu. To wszystko ma bardzo podatny grunt wśród bardzo młodych odbiorców.
Wprowadzenie szerokich spodni pokazało, że mają wiele zalet, które z pozoru wydają się bez znaczenia. Szeroka nogawka nie opinia nóg, nie przylega do nich właściwie nigdzie poza pasem, na którym się trzyma. Prosta linia na całej długości może wyglądać bardzo elegancko a przy tym sprawia, że spodnie po prostu się nie gniotą podczas chodzenia czy też siadania i to po całym dniu ich noszenia.
Szerokie spodnie, to także… wysoki stan. I choć dla wielu jest on nadal kojarzony ze starszym panem, tak naprawdę to główna zaleta tych spodni, bo to sprawia, ze spodnie modelują sylwetkę i nadają jej wyjątkowego szyku. Pamiętajcie jednak, że szerokie spodnie to nie oznacza, że mają być za duże. Dopasowanie w pasie to pierwsza i jedyna ale bardzo ważna uwaga przy wyborze tego modelu, tylko wówczas będzie można dojrzeć zalety, które tu wymieniałem.
Szerokie spodnie – a komu to potrzebne?
Jak już mówiłem moda, jak nic innego wraca niczym bumerang. I to, co dziś jest modne prawdopodobnie czerpie garściami z jakiegoś okresu z przeszłości. Jeśli zatem myślisz, że szerokie spodnie pojawiły się we wspominanych latach ‘90 zaskoczę Cię, naprawdę ich początki sięgają lat ‘30/’40 męskiej mody. Nie są zatem niczym odkrywczym i prawdopodobnie moda na nie przeminie tak, jak i swoich poprzedników.
WARTO PRZECZYTAĆ: RELACJA Z PREMIERY KSIĄŻKI „CUDZE ŻYCIE. NOWY POCZĄTEK” 12.04.2023
Dziękuję, że byliście ze mną!
Kiedy jednak spojrzę na samego siebie… bardzo długo broniłem się przed tym krojem, będąc przekonanym, że po prostu nie mogę wyglądać w nich dobrze. A jednak kupiłem pierwszy model dobierając do nich pełną stylizację i pomyślałem… to naprawdę może wyglądać dobrze. I dopóki nie pójdziemy znów w skrajności (a już się to zdarza w tym przypadku) myślę, że znajdę dla nich miejsce w swojej szafie.
Ten przykład kolejny raz utwierdził mnie, że w modzie tak jak i w życiu… nie można bać się nowości i nieznanego a odkrywanie swojego stylu, polega właśnie na próbowaniu nowych rzeczy. Sami sprawdźcie jak będziecie się w nich czuć.:)
KUPISZ TUTAJ: SZEROKIE JEANSY – ALIEXPRESS
Pasek, który widzicie na zdjęciach pochodzi z kolekcji James Hawk. Sprawdźcie ofertę ich akcesoriów. A korzystając z hasła: „zwyczajnychlopak” możecie otrzymać 15% rabatu na wszystkie produkty. Parciany brązowy pasek znajdziecie pod tym linkiem:
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: PREMIERA DRUGIEJ CZĘŚCI CUDZEGO ŻYCIA – NOWY POCZĄTEK!
TU KUPISZ KSIĄŻKĘ
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: „CUDZE ŻYCIE” TOM 1
![PL🇵🇱: LULLA LA POLACA… OJ ŻYĆ TO ONA POTRAFI! Recenzja książki! Na wstępie zacznę od swojego oburzenia! 😁 Że ja, będąc wieloletnim przyjacielem Lulla La Polaca i zajmując się zawodowo recenzowaniem książek… nie zostałem uraczony egzemplarzem recenzenckim od Wydawnictwa Znak. Biografia Lulli była obowiązkową książką w mojej bibliotece i musiała się w niej znaleźć. Nie mniej jednak liczyłem, że Wydawca uwzględni mnie w swojej liście kontaktowej. Niestety nie…, bez łaski! Książkę i tak sobie kupiłem, a że Lulla jest dla mnie wyjątkowo ważną postacią i tak podzielę się z Wami wrażeniami z jej biografii! Zapraszam na najnowszą recenzję. …[…] niech Was nie zwiedzie blichtr, cyrkonie i pióra wybrzmiewające z okładki. Bo to książka nie tylko będąca biografią kolorowego ptaka kochającego Warszawę, ale ogromna skarbnica wiedzy poprzez przekrój 86 lat historii pisanej za życia. To opowieść o życiu w cieniu dziecięcych wspomnień II wojny światowej, bogactwa i absurdów PRL-u, czy też ostatecznie odnajdywaniu swojego miejsca we współczesności. Optymistyczny charakter autorki wybrzmiewa z każdej czytanej strony. Choć jestem pewien, że nieraz na Waszej twarzy pojawi się uśmiech czytając tę książkę, to nie zabraknie momentów wzruszeń czy uronienia łez. Bo ta książka to też opowieść o przemijaniu i ocaleniu od zapomnienia, bo Lulla po prostu chce żyć! Dokładnie tak jak sobie wymarzyła i tutaj to pokazuje! […]… Pełną recenzję znajdziecie na moim blogu: www.zwyczajnychlopak.pl ENG🇬🇧: LULLA LA POLACA… OH SHE CAN LIVE! Book review!
Check new review on my blog: www.zwyczajnychlopak.pl #blog #lullalapolaca #recenzjaksiazki #book #bookstagram #biografia #czytam #lovebooks #czytampolskieksiążki #czytampolskichautorów #zwyczajnychlopak](https://zwyczajnychlopak.pl/wp-content/plugins/instagram-feed/img/placeholder.png)
