„Wspaniali jesteśmy tylko przez chwilę” – wspaniała książka, do której… szybko nie wrócę.

Recenzja książki Ocean Vuong’a – Wydawnictwo WAB


Są książki, które wciągają od pierwszej strony sprawiając, że dosłownie połykasz ją w kilka godzin. Są też takie, które nawet jeśli nie mają porywającej fabuły, po prostu dobrze się czyta. „Wspaniali jesteśmy tylko przez chwilę”, tak naprawdę nie należy ani do jednych ani do drugich… a jednocześnie są utworem, którego po prostu nie da się nie podziwiać. Jak to w ogóle możliwe? Zachęcam do przeczytania kolejnej recenzji…

Wspaniali jesteśmy tylko przez chwilę” została okrzyknięta najlepszą książką 2019 roku przez takie media jak: „Kirkus Reviews„, „Time„, „The New Yorker„, „The Guardian„, „Vanity Fair„, „The Wall Street Journal” i wielu innych. I teraz – uwaga, nie wiem jakie Wy macie doświadczenia, ale zazwyczaj jeśli jakaś książka otrzymuje „klątwę” najlepszej…, to niewiele z tego zostaje w odbiorze samych czytelników.

Wspaniali jesteśmy tylko przez chwilę - Vuong Ocean (Wydawnictwo WAB)

40.94 

Buy from here
Pins
  1. Wspaniali jesteśmy tylko przez chwilę - Vuong Ocean (Wydawnictwo WAB)

I z książką tego amerykańsko-wietnamskiego pochodzenia pisarza, jest trochę podobnie. Bo ta książka jest ciężka w odbiorze, mało płynna i najzwyczajniej w świecie – trudna. Właściwie to nawet trudno ją nazwać książką. „Wspaniali jesteśmy tylko przez chwile” to w rzeczywistości list do matki, która nie potrafi czytać. Zadaniem jednak autora jest poszukiwanie najbardziej odpowiednich słów, które pozwolą mu ujawnić od lat skrywane emocje. I to te emocje właśnie są największą siłą tej książki, bo jest ich aż tyle, że nieraz ciężko jest powstrzymać łzy.

ZOBACZ TEŻ: JAK ŻYCIOWO SIĘ OGARNĄĆ…
oraz o tym, od czego warto zacząć? #poradnikzwyczajnegochlopaka

Autor gdzieś na pograniczu liryki i prozy opowiada wszystko co doświadczył w młodych latach swojego życia, czego był biernym obserwatorem i pozostawiło w nim znaczący ślad. Z drobiazgową dokładnością relacjonuje czas, gdy jako dziecko był świadkiem wojny w Wietnamie, mówi o okrucieństwie wojny i jakie konsekwencje wniosła w jego dorosłe życie.

Jednak historyczny zarys tej powieści, to tylko maleńki obszar skarbnicy uczuć i emocji jakie eksponuje przed nami twórca. Ocean Vuong nie patyczkuje się ze swoim odbiorcą, bo mnogość i ciężar zdarzeń z przeszłości, których był obserwatorem jako młody chłopiec w ramach dyskryminacji, osamotnienia w obcym amerykańskim świecie, czy też poczucia niekochania, to przysłowiowa studnia bez dna ludzkich odczuć i żalów jakim daje swój upust.

Trudno jednoznacznie ocenić czy autor w swojej książce pisze list z punktu widzenia wyrzutu, czy też może swojego rodzaju spowiedzi. Możliwe, że jest to zwyczajna opowieść będąca podsumowaniem swego życia, być może jawny akt oskarżenia wobec bezradności i bezczynności swoich najbliższych. Autor w tej książce, dosłownie obnaża się nam z całego bagażu życia, swoich miłości, uzależnień, odkrywania swojej seksualności, czy też błędów, których nawet przez chwilę nie próbuje się wstydzić.

To wszystko mogłoby stanowić tło do książki doskonałej, mało tego, takiej która idealnie wpisuje się w mój gust literacki, zawsze mówiłem, że ludzkie dramaty to mój przysłowiowy „konik” gatunkowy.

Z „Wspaniali jesteśmy tylko przez chwilę” mam jednak poważny problem co skutecznie sprawia, że raczej niechętnie powrócę do tej książki.

W całym kunszcie literackim i ogromnym talencie, który posiada Ocean Vuong, podczas czytania tej książki, nie da się pozbyć wrażenia ogromnego chaosu w przekazywanych treściach. Nie brak tutaj gigantycznych skoków w czasie i miejscu. Mało tego, narracja wielokrotnie się zmienia. Bardzo ograniczona ilość dialogów i wręcz liryczny styl autora sprawia, że książkę czyta się trudno i mimo, że chwyta za serce to wielokrotnie męczy… co stanowczo utrudnia jej odbiór.

O dziwo, właśnie to balansowanie między liryką a prozą dla krytyków okazało się najbardziej nowatorskie i wyróżniające książkę na tle innych dzieł 2019 roku. Dla mnie osobiście było to największą przeszkodą dla pełnego zachwytu nad nią. Tak się złożyło, że czytałem ją na wakacjach, podczas słonecznej kąpieli na leżaku, i doszedłem do wniosku, że chyba nie była to najlepsza sceneria do zagłębienia się w fabułę książki. Być może to właśnie to sprawiło trudność w odbiorze.

Podsumowując:

Nie da się ukryć, że „Wspaniali jesteśmy przez chwilę’, to kawałek bardzo dobrej literatury. Literatury, którą warto przeczytać i mieć w swojej biblioteczce…, ale czy kiedyś do niej zechcę wrócić. To się okaże… chociaż szczerze to wątpię 😛

OSTATECZNA OCENA: 7/10

POLECAM: TO, CO UKRYTE – KSIĄŻKA, KTÓRA… ŁAGODZI OBYCZAJE.
Recenzja powieści Agnieszki Nikczyńskiej-Wojciechowskiej.

KUPISZ TUTAJ: „Wspaniali jesteśmy tylko przez chwilę – Wydawnictwo WAB

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: MOJA DEBIUTANCKA POWIEŚĆ: „MOST  IKARA”

TU KUPISZ KSIĄŻKĘ

Sending
Oceń stylizacje
0 (0 głosów)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Paweł Nowak, autor książki „Most Ikara”: „Tak, jestem gejem. Nie rusza mnie, gdy ktoś mnie obraża”

Jak przetrwać jesień!