Tydzień temu miałem przyjemność uczestniczyć w premierze filmu będącego ekranizacją kolejnego literackiego bestsellera. Mowa tutaj o powieści Wojciecha Chmielarza pt. „Wyrwa”. Przyznam szczerze, że nauczony już tymi nagłówkami jak: „ekranizacja głośnego bestsellera” każdorazowo podchodzę z rezerwą do tego rodzaju filmu. Wszak im książka jest lepsza…, tym trudniej przenieść ją na duży ekran. Choć w przypadku „Wyrwy” powinno być prościej, w myśl zasady „w kryminale” wystarczy wrzucić trupa na początek…a dalej to już jakoś idzie. Czy rzeczywiście? Zapraszam Was na najnowszą recenzję.
ZOBACZ TEŻ: FACET W GOLFIE MOŻE BYĆ SXXY!
O swetrze, który pokochałem w tym sezonie.
„Wyrwa” w reżyserii nominowanego do Oskara Bartosza Konopki zaczyna się jak klasyka tego gatunku. Już w pierwszych scenach jesteśmy poinformowani o śmierci głównej bohaterki. W kolejnych sekwencjach filmu dowiadujmy się, jak do niej doszło i kto w rzeczywistości jest jej winien.
Gdyby trzymać się klasyki kryminału z elementami psychologicznego thrillera, na który od początku nakierunkowuje nas film, mogło by powstać prawdziwe arcydzieło. Nagromadzenie wątków, wielokrotnie mylonych tropów a wszystko to w otoczce wyblakłych, przygaszonych zdjęć, buduje atmosferę tajemnicy, niedomówień i grozy.
„Wyrwa” dosłownie raczy nas pięknymi plenerami, kilkakrotnie akcja przenosząc się z zabudowanej Warszawy do przepięknych mazurskich scenerii… suma summarum zmusza widza do podążania za bohaterami i to właśnie tam poszukiwania winnych tragedii mających miejsca na ekranie.
POLECAM: KIEDY POWIEM W KOŃCU-DOŚĆ!
Recenzja książki „Sypiając z prezesem”.
I tutaj od strony produkcyjnej film się broni. Spora to zasługa doboru do głównych ról bardzo dobrych aktorów. I choć Tomasz Kot… jest znów, po prostu Tomaszem Kotem to jednak castingowe osadzenie go w głównej postaci podtrzymuje wiarę w jego bohatera. Mocno wybija się tu także Grzegorz Damięcki oraz Karolina Gruszka… choć z tej trójki, to rola kobieca wypada najsłabiej. Nie mniej jednak dobór tego trio, podtrzymuje ten film przykuwając uwagę widzą.
To, na co chciałbym zwrócić uwagę, to także scenografia. Bo absolutnie to ona sprawia, że widz wchodzi plastycznie w tę opowieść, odnajdując się albo w zagubieniu patodeveloperskich mieszkań stolicy, albo niepokoju mazurskich przestrzeni.
I gdyby zatrzymać się na tych technicznych aspektach film miały szanse na długo zostać w pamięci widza… niestety problem pojawiły się od środka czyli w scenariuszu, który co by krótko mówić… nie bardzo wie jakim filmem chciałby być.
Rozmawiając z twórcami dowiedziałem się, że wzorem do naśladowania było kino braci Coen (film Fargo z 1996 r.) Film łączący gatunki, balansujący między thrillerem a komedią z elementami czarnego humoru. No właśnie… i taki element chciano wprowadzić w filmie „Wyrwa”. W efekcie, tragiczne wydarzenia, a mowa tutaj o śmierci, gwałcie, czy rozpadzie rodziny, przeplatane zostały komediowymi, wręcz iście groteskowymi scenami, w których widzowie dosłownie pękają ze śmiechu. I coś tu wyraźnie nie gra…
WARTO PRZECZYTAĆ: JAK DBAĆ O KĄPIELÓWKI W CZASIE URLOPU?
Współpraca z Masculo.pl
Dodatkowym problem jest fakt, że znając powieść Wojciecha Chmielarza… komedii szukać tam jak na lekarstwo. Wręcz przeciwnie, to nastrój grozy trzyma tę powieść w ryzach. Stąd oglądając film na ekranie nasuwało mi się tylko dwa pytanie: „czym chce być ten film”? i „dokąd to wszystko zmierza”?
Filmowi nie pomaga też fakt wielowątkowości powieści „Wyrwa”. Mnogość scen w książce, w czasie ekranowym musiała zostać ograniczona do minimum, w efekcie film pędzi do brzegu, a same rozwiązania następują bardzo szybko i co by nie mówić… bardzo prosto do przewidzenia, choć tutaj jeden plusik – zakończenia pewnie nikt z Was nie przewidzi… choć to akurat zasługa Wojciecha Chmielarza, nie twórców filmu.
Przygotowałem dla Ciebie spis treści, który pomoże Ci łatwiej nawigować po tym wpisie.
Podsumowując:
Film Bartosza Konopki „Wyrwa” po raz kolejny potwierdza fakt, jak ciężko jest dobrze zekranizować dobrą powieścią. Na koniec jednak mogę przyznać że choć ja zacząłem się gubić w tym do czego dąży ta produkcja, reakcje publiczności świadczyły, że oni… bardzo dobrze się bawią. Czy ostatecznie nie o to chodzi w kinie? Musicie przekonać się sami 😀
„WYRWA” – premiera 17 marca 2023
Gatunek: Thriller/ Dramat
reżyseria: Bartosz Konopka
wyk: Tomasz Kot, Grzegorz Damięcki , Karolina Gruszka
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: PREMIERA DRUGIEJ CZĘŚCI CUDZEGO ŻYCIA – NOWY POCZĄTEK!
TU KUPISZ KSIĄŻKĘ
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: „CUDZE ŻYCIE” TOM 1
TU KUPISZ KSIĄŻKĘ
Oceń stylizacje
( głos)👁 Ten wpis został przeczytany 88 razy.
☕ Szacowany czas czytania: 5 min.