Skąd ten #zwyczajnychlopak?

W dobie kultury wizualnej, życia na pokaz, magii Instagrama i social mediów, dziś najtrudniej być po prostu zwyczajnym.

Któregoś dnia moja przyjaciółka opowiadając mi o nowo poznanym chłopaku powiedziała…

„wiesz Paweł, to taki fajny chłopak, normalny, taki zupełnie zwyczajny”

Wtedy po raz pierwszy zrozumiałem, że dziś coraz trudniej być zwyczajnym, coraz częściej chcemy być kimś innym, pożądamy tego, co mają nasi idole i chcemy żyć w bardzo podobny sposób. Jednocześnie coraz mniej w tym nas samych, własnego stylu i poglądów na modę, życie, hobby czy własny styl

A bycie „zwyczajnym” może dać nam ogromne możliwości bycia sobą, tworzenia własnej estetyki, byciem wiernym swoim poglądom i ideałom z jednoczesnym poszanowaniem tych cudzych.

Nie jestem znawcą mody, nie znam wszystkich światowych projektów, nie mam ulubionego fotografa. Po prostu najzwyczajniej oddaję się swojej pasji, poszukując ciekawych rozwiązań i nietuzinkowych stylizacji. Nigdy nie wybierałem tego, co aktualnie jest na światowych wybiegach, zawsze to, w czym dobrze się czułem.

Jako dziecko marzyłem o karierze modela, będąc dorosłym byłem już pewny, że te dodatkowe 8 centymetrów już nie urosnę.

Aktualnie rozwijam się w kierunkach influencerskich. Mój blog to kontynuacja moich marzeń, które zdecydowałem się realizować na własną rękę…

Zwyczajny czy niezwyczajny? Bez względu na to, co wybierzemy, warto być konsekwentnym w swoich wyborach 🙂

Sending
Oceń stylizacje
5 (2 głosy)