Istnieje ogromna rzesza ludzi, którzy uważają że ludzie się nie zmieniają, a dawanie szansy osobie, która nas zdradziła, skrzywdziła lub wykorzystała, nie ma najmniejszego sensu. Czy rzeczywiście człowiek potrafi się zmienić, nauczyć na błędach i ich nie powielać w przyszłości, i czy dawanie „drugiej szansy” w ogóle się opłaca? W tym wpisie, postaramy sobie odpowiedzieć właśnie na to pytanie.
Przygotowałem dla Ciebie spis treści, który pomoże Ci łatwiej nawigować po tym wpisie.
Człowiek uczy się na błędach… albo nie…
Zastanów się tak po prostu z ręką na sercu, czy kiedyś zdarzyło się coś w twoim życiu, czysto prozaicznego, jak np. zostawianie ulubionych okularów przeciwsłonecznych w taksówce, to nigdy więcej nie zdarzyło ci się w podobnym miejscu zostawić czegoś innego mniej lub bardziej wartościowego? Albo przykład z grubszej rury, dajmy na to ze twój związek rozpada się z jakiegoś fakapu w postaci, zazdrości, flirtowania z kimś innym lub pisania niewinnych wiadomości. Czy nigdy więcej (będą już w nowej relacji) nie powieliłeś tych z pozoru niewinnych grzeszków? Z
Albo przykład, który dotyczy większości ludzi na świcie, a mianowicie wszelkiego rodzaju postanowień. Jestem absolutnie przekonany, ze przynajmniej raz w życiu, każdy z nas jakieś miał. Mogło być to noworoczne rozpoczęcie treningów na siłownie, organicznie alkoholu czy też schudnięcie kilku kilo. Zazwyczaj ( choć nie zawsze ) jeśli osiągniemy w pierwszym etapie, jakieś pozytywne wyniki naszego założenia, w postaci motywacji do ćwiczeń, czy zejście do jakiejś wagi… nawykli powoduje że z postanowienia rezygnujemy, siłownia zaczyna nas nudzić a dieta na dłuższa metę stają się uciążliwa. Wynik: Wracamy do punkty wyjścia. Czy wobec tego potrafimy się naprawdę zmienić i wytrwać w tym czego oczekujemy?
Z drugiej strony, istnieje ogromna ilość ludzi, którzy rzeczywiście z każdej takiej sytuacji starają się wyciągnąć jakichkolwiek wniosków i (przynajmniej przez najbliższe miesiące lub klika lat) nie popełnia błędu, który spowodował jakieś przykre konsekwencje. Zakładam ze jako człowiek i czytając ten post, chciałbyś być na miejscu tych drugich. Ale co zrobić żeby tam się znaleźć?
Zimnic się… możliwe. Pytanie tylko czy chcesz?
Aby zacząć uczyć się na błędach lub naprawdę chcieć się zmienić, sama idea nie wystarczy. To dobry start, ale potrzebna jest jeszcze motywacja, zaangażowanie i zdefiniowanie blokad, które stają na drodze do naszego sukcesu.
Oczywiście, warto z nowym rokiem wchodzić z zapisanym zeszytem postanowień, co chcesz zrobić aby twoje życie było lepsze. Jeśli jednak twoje postanowienia, funkcjonują od nowego roku, to prawdopodobnie zmiana życia, nigdy nie nastąpi? Dlaczego? Bo zawsze będzie przecież nowy kolejny „nowy rok” .
Jeśli naprawdę chciałbyś coś zmienić w swoim życiu, powiedz sobie że robisz to od tej chwili, nie jutro za tydzień czy od nowego roku, tylko dokładnie w tej sekundzie kiedy czytasz ten post. To najszybszy i najbardziej skuteczna metoda, do określenia tego co naprawdę chcesz zmienić swoim życiu. Przenoszenie odpowiedzialności na właściwy czas, sprowadza się do tego że to nie ty chcesz dokonać zmian w swoim życiu, ale twoje sumienie w poczuciu, ze żyło by mu się lepiej, gdybyś coś dla niego zrobił.
Zmiennie się! Jak zacząć i wytrwać.
Tak naprawdę zmienienie, tego co złe w twoim życiu lub nauka na własnych błędach, to cholernie trudna praca jaka ma się do wykonania. Mało tego mozolna, długa i ciągle pod górę. Być może dlatego tak mało ludzi jest w stanie w niej wytrwać.
Ta praca jest dodatkowo tak trudna, ponieważ zazwyczaj nie jest przyjemna. Nasz organizm ma genetyczną potrzeb ułatwiania sobie życia i wybierania najprostszych rozwiązań dla samego siebie. A tak naprawdę zmiana zaczyna się od opuszczenia swojej strefy komfort i stania z nią twarzą w twarz.
Chcąc także się zmienić, warto nauczyć się przyznawać do błędów. To ze zgubiłeś okulary w taksówce, to nie jest wina okularów czy taksówkarza, tylko twojego nierozgarnięta ( i wierzcie mi ten wniosek wyciągnąłem z własnego życia). Jeśli chcesz nie dopuścić do tej sytuacji ponownie. Powiedz sobie wprost zapeszyłem Ty! Nikt inny.
I tak naprawdę dotyczy to wszystkich sytuacji wymienionych powyżej. Jeśli straciłeś kogoś kogo kochałeś z własnej winny, przyznaj się do tego nie obwiniając innych o swoje niepowodzenia. Nazywanie błędów po imieniu, to pierwszy krok do chęci zmiany swojego życia. A zatem każdy potrafi się zmienić… jeśli tylko naprawdę tego chce i nie boi się stawić czoła… samemu sobie.
KUPISZ TUTAJ: Dzianinowy T-shirt – Aliexpress
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: MOJA DEBIUTANCKA POWIEŚĆ: „MOST IKARA”
TU KUPISZ KSIĄŻKĘ
Oceń stylizacje
( głosów)👁 Ten wpis został przeczytany 68 razy.
☕ Szacowany czas czytania: 5 min.
Bardzo się zmieniłem na przestrzeni lat: zaczynając od stylu ubierania po poglądy . I uważam że to dobrze, im więcej człowiek obserwuje świat, tym większą ma wiedzę na jego temat. Można to potem przenieść na swoje życie. Ale wiem, że są tacy, którzy nie wynoszą lekcji z niczego. Niestety.