Czy wiedzieliście, że w rankingu (zaznaczam, że przeprowadzonym tylko wśród mężczyzn) na temat najbardziej nieseksownych ubrań u kobiet wygrały buty typu Emu? Zaskakujące? Wbrew pozorom nie…, bo w topornych, wielkich, futrzanych butach, przywodzącym na myśl daleką Syberię lub Grenlandię, trudno doszukiwać się seksowności. Z resztą, twórcom wcale nie to przywodziło na myśl kiedy tworzyli ten model obuwia.
Buty Emu miały być przede wszystkim ciepłe i wygodne, i choć mogą przywodzić na myśl mieszkańców lodowatych krain, to ich rodowód w rzeczywistości sięga … Australii . Choć swój triumf osiągnęły kilka lat temu, to nadal mają swoich zwolenników i przeciwników. To buty, które się kocha lub nienawidzi i jeśli ktoś je pokocha to jednak zazwyczaj są to kobiety. Czy zatem mężczyznom wypada je w ogóle nosić?.
Bardziej męskie niż kobiece.
POLECAM: JAK DBAĆ O KĄPIELÓWKI W CZASIE URLOPU?
Współpraca z Masculo.pl
Spójrzmy jeszcze raz na te buty. Są wyraźnie ciężkie. Raczej szerokie i toporne, przywołują na myśl raczej dużą stopę lub większy rozmiar , i to już mogło by sugerować, że ktoś, kto je projektował prędzej myślał o mężczyźnie niż kobiecie. Ten krój jest wyraźnie męski, dlaczego zatem facet miałby ich nie nosić?
A teraz sięgnijmy do historii, tak naprawdę ten model pojawił się już w latach 70. XX wieku, docelowo właśnie dla mężczyzn. Bo to właśnie Australijscy surferzy wykorzystywali ciepło owczej wełny w swoim obuwiu dla odprężenia dla stóp po swoich treningach. Wełna, z której wykonane było ich obuwie, pochodziła z merynosów-owiec hodowanych wyłącznie w Australii. Dlatego właśnie buty typu Emu mają unikalne właściwości – latem chłodzą, zimą ogrzewają. Ich jednak największą zaletą jest fakt, że są nieprzemakalne, nie przyjmują wilgoci przy jednoczesnym pochłanianiu powietrza.
Kwintesencja męskiej szafy.
WARTO PRZECZYTAĆ: OKIEM LAIKA: RECENZJA FILMU: „POKUSA”
czy ulegniesz na tyle aby iść do kina?
Weź teraz pod uwagę wszystko co tu napisałem, dodatkowo uwzględniając fakt butów, które możesz nosić przez cały rok, są praktycznie niezniszczalne i niesamowicie wygodne. Czy to nie idealny produkt dla faceta?
Dziś buty Emu nie są niczym wybitnie oryginalnym. Tak naprawdę wielu producentów, wzorując się na tych australijskich stworzyło własne zamienniki (chyba jednak skłaniam się w kierunku zimy). Klasyczny model to ten brązowy, ale tak naprawę obecnie dostępne są praktycznie we wszystkich kolorach i różnych długościach. Ja osobiście rekomenduję Wam wybrać któryś z odcieni brązu, szarości, czerni lub granatu. To kolory pasujące na większość okazji i stylizacji. Zaś ich ciepło i komfort noszenia… nie jestem w stanie porównać z żadnymi innymi butami na tę porę roku.
O gustach się nie dyskutuje.
Dyskusję na temat butów i tego czy komuś pasują lub nie… to trochę jak dyskusja na temat tego czy mężczyźnie wypada nosić rurki, o czym zresztą też już pisałem. Generalnie jeśli w czymś dobrze się czujesz, jest ci wygodnie i po prostu się podoba, nie powinieneś z tego rezygnować bez względu na opinie innych ludzi wokoło. Pamiętaj, że wstyd to nosić brudne zaniedbane buty, zaś o te typu Emu należy wyjątkowo dbać. Chcąc zachować ich jakość i trwałość wykorzystaj odpowiednią szczoteczkę do czyszczenia butów ze skóry lub wełny oraz specjalny preparat utrwalający kolor.
POLECAM: SPÓJRZ NA JEGO SPODNIE…, czyli czy facetowi wolno nosić rurki.
Z doświadczenia Wam powiem, że długo nie byłem fanem tych butów, kupiłem je właściwie na próbę chcąc napisać ten post… od tej pory chodzę w nich prawie całą zimę… i absolutnie je uwielbiam… mój pies chyba też 😀
KUPISZ TUTAJ: BUTY TYPU EMU – Aliexpress
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: PREMIERA MOJEJ DRUGIEJ KSIĄŻKI:
„CUDZE ŻYCIE”
TU KUPISZ KSIĄŻKĘ
