W zmyśle zapachu jest coś nieziemskiego. Ulotna woń sprawia, że jest to coś luksusowego bo nie można jej zachować na stałe, z kolei doznania jakie serwuje potrafią wzbudzać pożądanie, odurzenie a nawet niepokój. Zapach potrafi przywoływać piękne chwile lub wręcz przeciwnie-wzbudzać wspomnienia o jakich pragniemy zapomnieć.
Niewątpliwie zmysł węchu jest wyjątkowo potężny. Nic dziwnego, że od setek lat ludzie chcieli zachowywać zapachy na dłużej i odnaleźć recepturę, która swoją wyjątkowością zachwyci wielu. I właśnie to miało wpływ na powstanie i popularność rynku perfumeryjnego na świecie. Bo dobre perfumy mają nie tylko pachnieć ale powinny też opowiadać historie, przywodzić emocje a przede wszystkim być tożsame z tym, kto ich używa.
Przygotowałem dla Ciebie spis treści, który pomoże Ci łatwiej nawigować po tym wpisie.
O unikalności perfum…
Jak jednak znaleźć te wyjątkowe, skoro rynek perfumeryjny jest ogromny a mnogość firm i konkurencji zajmujących się tą branżą trudno nawet było by zliczyć. Dziś praktycznie każdy szanujący się Dom Mody ma swoje własne perfumy. Ba…, nawet każda szanująca się gwiazda, czy celebryta ma własny zapach sygnowany jej nazwiskiem.
POLECAM: BO TO JEST WŁAŚNIE AFRYKA…
czyli główne mity na temat Afryki!
No właśnie…, ale skoro to jej zapach… dlaczego ma być on wyjątkowy dla ciebie? Czy nie jest tak, że wybierając przypadkowe perfumy sugerujemy się gustem czyimś a nie swoim? Czy takie perfumy są w stanie zapewnić nam wszystkie doznania, które opisałem tutaj powyżej? Odpowiedź na to pytanie zostawiam Wam, jednakże są w Polsce miejsca, które oferują Wam to wszystko, a przy tym świetną zabawę i to w całkiem rozsądnej cenie!
Perfumy od Mo61PefumeLab
Ten post nie powstał w ramach współpracy. Tak naprawdę propozycję skomponowania swoich własnych perfum otrzymałem w ramach świątecznego prezentu, który wreszcie udało mi się zrealizować. Uznałem jednak, że oferta Mo61PefumeLab jest tak ciekawa i atrakcyjna, że szkoda by było Wam nie opowiedzieć o tym wyjątkowym miejscu.
Mo61PefumeLab to wyjątkowe miejsce na mapie Warszawy. To miejsce, w którym nie tylko możecie stworzyć swoje własne perfumy ale i odkryć tysiące zapachów, o których do tej pory nie mieliście pojęcia! O jakież było dla mnie zaskoczenie kiedy przede mną stanął flakon o zapachu krwi i o dziwo był nie tylko nieziemsko piękny ale i niezwykle uwodzicielki! Bogactwo jednak świata zapachów Mo61PefumeLab nieraz Was zaskoczy, a mieszania kompozycji nietuzinkowych perfum pod okiem specjalistów to nie tylko wspaniała zabawa ale i sztuka, w której być może niejedna z osób, która przeczyta ten post odkryje swój talent.
Misja tworzenia perfum…
Jak podaje Mo61PefumeLab inspiracją dla założycieli perfumerii były podróże. Paryż, Londyn, Berlin, Nowy York, Tel Aviv i rzeczywiście jeśli wejdziecie w stylowe wnętrza urządzone w iście przedwojennych perfumeriach wyłożonych po brzegi fascynującymi flakonami pełnych perfumowanych esencji, poczujecie się, jak na planie kultowego filmu „Pachnidło”- te miejsca to prawdziwe laboratorium zapachu i zgłębiania tajemnic receptury tego czarującego świata.
Pod okiem też wyspecjalizowanych specjalistów możecie stworzyć coś wyjątkowo i tożsamego tylko z Wami. Ostrzegam jednak, że świat zapachu potrafi uzależniać i choć do zrobienia miałem tylko jeden flakon stworzyłem ich aż trzy… i bardzo trudno było mi wybrać ten, który ostatecznie chciałem zamknąć w 50 ml. atomizerze. Spokojnie…, do dyspozycji macie także pojemności 30 ml. Standardowe 50 ml, jak i 100 ml perfum.
ZOBACZ TEŻ: A GDYBY TAK PANDEMIA BYŁA DZIEŁEM JEDNEGO CZŁOWIEKA…
Recenzja książki „Depopulacja” Tomasza Grodzkiego i Moniki Sobień-Górskiej.
Wizyta w Mo61PefumeLab zaczyna się od krótkiej rozmowy. O Twoje ulubione nuty zapachowe czy też perfumy, których używasz na co dzień. Pamiętaj jednak, że idealne perfumy powinny być też tożsame z trybem życia jaki prowadzisz oraz stylem jaki lubisz. Jeśli masz problem z identyfikacją, nie martw się specjaliści szybko naprowadzą cię na idealne nuty.
I dopiero teraz zaczyna się zaprawa bo zgodnie z podstawą perfumerii, przejdziesz przez nutę bazy, serca i głowy perfum, tak aby w każdej z tej części wyodrębnić twój własny ulubiony zapach.
„Niekończąca się opowieść” – moje własne perfumy.
Kiedy sam podszedłem do tworzenia swojego zapachu wiedziałem czego chcę. Lubię zapachy słodkie, przełamane głębokim zapachem drzewa lub piżma. Coś co łączy w sobie słodycz i gorycz. Niejednoznaczne i zmieniające się w ramach upływu czasu. Kiedy jednak wybierałam nuty, które były mi wyjątkowo bliskie, wydawało się że musi powstać z tego mieszkanka iście wybuchowa.
Słodka podstawa składająca się z wanilii i brązowego cukru przełamałem ciężka tabaką i metaliczno- słodkim zapachem krwi. Ciągle tu jednak czegoś brakowało tej goryczy i pikanterii, a zatem kolejna nutą była adrenalina, która nieustanie napędza mnie do działania i kaszmeran (nie pytajcie, to trzeba poczuć). Nutą głowy był ambroxan, który skłaniał się ku zapachom molekularnym stanowiącym namiastkę nowoczesności.
WARTO PRZECZYTAĆ: MODA… KOŁEM SIĘ TOCZY…
Szerokie spodnie, po co? Jak? I dla kogo?
Zapach był absolutnie wyjątkowy… a jednak to nadal jeszcze nie było to. I właśnie wówczas odkryłem drzewo oliwne… zapach absolutnie wyjątkowy – słodki zmieszany z naturą i mocą twardego drzewa. Zaledwie kropla zmieniła zupełnie głębię zapachu i tworząc absolutnie mieszankę wybuchową, która balansując między słodyczą a goryczą, powoli uwalnia nuty energetyczne… by z czasem ukoić spokojem i dostojnością natury. Zapach absolutnie nie do określenia, zmienny z każdą godziną i odkrywający swoje nowe obszary…
Na koniec zadano mi pytanie jak chciałbym go nazywać. A ja z każdą minutą odkrywałem nowe warstwy i doznania…, niczym nieskończona opowieść o zapachu… właśnie tak! „Niekończąca się opowieść”! Dokładnie taka, jak ja!
Mo61PerfumeLab znajdziecie w Warszawie: Mokotowska 61. oraz Galeria Mokotów, Puławska 48. W Gdyni Galeria Klif oraz w Poznaniu przy Półwiejskiej 37.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: PERFUMERIA Mo61PerfumeLab
TU KUPISZ KSIĄŻKĘ
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: „CUDZE ŻYCIE” TOM 1
TU KUPISZ KSIĄŻKĘ
Oceń stylizacje
( głosów)👁 Ten wpis został przeczytany 150 razy.
☕ Szacowany czas czytania: 7 min.