Erotyki się sprzedają… to prawda. Od czasu debiutu Blanki Lipińskiej i jej sagi 365 dni, to co dotychczas kojarzyło się głownie z cringem i żenadą, szybko podbiło czołówki literatury w Polsce. Czy to studia bez dna, której nie da się zapełnić?
Wbrew pozorom… nie! Szklana bańka, która stała za sukcesem wspomnianej autorki już dawno pękła. Gdzie zatem szukać pomysłu na literacki bestseller i czy napisanie erotyka nadal gwarantuje sukces? A gdyby tak podejść do tematu od drugiej strony i zamiast erotyka napisać AntyErotyk? Sprawdźmy czy było warto!
ZOBACZ TEŻ: „KANCELARIA. BAŁAGAN W PAPIERACH”- CZY TO BĘDZIE NOWA „MAGDA M.”?
Recenzja książki Gabrysi Gargaś.
Przygotowałem dla Ciebie spis treści, który pomoże Ci łatwiej nawigować po tym wpisie.
Erotyk… inny niż zwykle
Dwie przyjaciółki postanawiają napisać książkę. Erotyki się przecież sprzedają więc zrażone swoimi wątpliwy sukcesami, stawiają na temat, który po prostu musi się sprzedać. Niestety w obliczu burzliwych emocji towarzyszących im w życiu, trudno jest rozdzielić to co prywatne z tym co przelewają na karty swojej powieści. A że życie nie zawsze wygląda tak jak byśmy chcieli, książka też nie wygląda tak jak ostatecznie założyły autorki. Paradoksalnie… to może być jej największy sukces!
Powiem wprost i bez większych ogródek. To prawdopodobnie jedna z najlepszych książek jakie przeczytałem w tym roku! I wydaje mi się, że wiem co stoi za sukcesem tej opowieści.
AntyErotyk nie tylko o sexie!
POLECAM: „ZANIM POWIESZ TAK”, CZYLI WESELE OD KUCHNI.
Recenzja książki Ani Matusiak
Miałem przyjemność poznać osobiście obie autorki. Wiem czym się zajmują, wiem co razem tworzą, wiem ostatecznie jaka łączy je przyjaźń! I właśnie to wybrzmiewa z tej książki! Ogromna doza przyjaźni, która łączy obie bohaterki. To uczucie jest zaraźliwe, prawdziwe i nastraja pozytywną dawka emocji, która udziela się czytelnikom.
Kiedy pochodziłem do AntyErotyka, spodziewałem się lekkiej, łatwiej opowieści. Mało tego, przez kilka pierwszych rozdziałów, właśnie takie story wybrzmiewa z jej pierwszych stron. Im dalej jednak w treść, tym powiesić skupia się na trudniejszych problemach i wątkach. Skomplikowanych relacjach i bolesnych emocjach jakie przeżywają nasze bohaterki. To powieść, która łączy radość i smutek, miłość i ból, szczęście i przygnębienie. W skórcie AntyErotyk to książka, która ma w sobie wszystko za co kochacie czytać literaturę.
WARTO PRZECZYTAĆ: TO SIĘ TERAZ NOSI!
Najmodniejsze nadruki w sezonie wiosna/lato 2023
Być może akcja nie jest w pełnej dynamice przez całe 293 strony. Być może są tam momenty, które mógłbym pominąć, lub najzwyczajniej nie ciągnęły mnie do przodu. Ale jednocześnie jest to książka, której czytanie po prostu umiliło mi czas… i właśnie dlatego warto mieć ją w swojej bibliotece!
Podsumowując:
AntyErotyk to pewnie najlepsza książka, która trafiła do mnie spod pióra obu autorek. I pomijając moją sympatie do obu pań, warto było ją poznać!
Na koniec mogę dodać tylko jedno, dziewczyny piszecie więcej razem! Świetnie Wam to wychodzi!
KUPISZ TUTAJ: „AntyErotyk”: Wydawnictwo Purple Book
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: PREMIERA DRUGIEJ CZĘŚCI CUDZEGO ŻYCIA – NOWY POCZĄTEK!
TU KUPISZ KSIĄŻKĘ
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: „CUDZE ŻYCIE” TOM 1
TU KUPISZ KSIĄŻKĘ
User Review
( vote)👁 Ten wpis został przeczytany 201 razy.
☕ Szacowany czas czytania: 5 min.