Premiera drugiego tomu powieści „Bez hamulców. Ostatnia prosta” Aleksandry Pakuły odbyła się już jakiś czas temu. I choć z przyjemnością chciałem poznać dalsze losy Karoliny i Nickiego, to długo zwlekałem z sięgnięciem po tę lekturę. Wszystko za sprawą faktu, że Ola w pierwszym tomie postawiła poprzeczkę bardzo wysoko…, czy zamykając serię wyszła z niej obronną ręką? O tym dowiecie się z najnowszej recenzji.
Przygotowałem dla Ciebie spis treści, który pomoże Ci łatwiej nawigować po tym wpisie.
„Bez hamulców. Ostatnia prosta”. O czym jest II tom?
Choć wydawałoby się, że związek tych dwojga nie może się udać… los sprawia, że Karolina i Nicki ponownie się do siebie zbliżają. Ona powoli odkrywa w sobie połacie kobiecości i namiętność, której pragnie, on uczy się być mężczyzną u boku ukochanej kobiety. Ona pragnie żyć życiem którego pragnie, on pragnie po prostu być szczęśliwy. Czy coś może stanąć na drodze do szczęścia tych dwojga ludzi, którzy w opinii wielu nie powinni być razem? Czy ich uczucie jest silniejsze niż głos rozsądku? A może Karolina powinna dobrze się zastanowić czy miłość do młodego żużlowca to naprawdę to, co dla niej w tej chwili powinno być najważniejsze? Życie to nie bajka i nie da się go zaplanować tak, jak byśmy pragnęli. I o tym jest właśnie ta książka…
ZOBACZ TEŻ: PARADA RÓWNOŚCI… A KOMU TO POTRZEBNE?
Co niosą za sobą, co zmieniły i czy w 2023 roku warto dalej je organizować?
Romans z krwi i kości…
No dobrze, wymagania miałem bardzo wysokie. Nie dlatego, że wymagałem ich od Oli. Miałem wrażenie, że ona sama postawiła sobie poprzeczkę bardzo wysoko.
Pierwszy tom miał w sobie coś wyjątkowego. Oryginalność historii, romans bez nagminnej erotyki czy też po prostu sympatii, którą łatwo zjednywali sobie bohaterowie. Drugi tom koncentruje się za to na relacji, namiętności i uczuciach. „Bez hamulców. Ostatnia prosta„, to już pełnokrwisty romans opierający się na skompilowanych uczuciach i przeszkodach jakie stoją na drodze dwóch osób.
Już na wstępie autorka w drugim tomie przechodzi do rozbudzenia fantazji i uczuć swoich czytelników. Jeśli pamiętacie jak kończył się pierwszy tom, to pierwszy rozdział niczym ostry zakręt, zawraca i nakierunkowuje Was na główną oś historii. To książka o miłości, która w opinii wielu nie ma prawa się udać… a jednak autorka udowadnia, że dla kochających się ludzi nie ma rzeczy niemożliwych i to już od pierwszych stron swojej książki.
Tacy sami a jednak inni…
W „Bez hamulców. Ostatnia prosta” znacznie trudniej było mi uwierzyć w młodzieńczość Nickiego, ten bohater wyraźnie dojrzewa i choć nie odbiera mu to uroku, w ramach czytania zaciera się wiekowa różnica między nim a główną bohaterką.
Znacznie bardziej miota się sama Karolina, pomiędzy tym co w sercu a głowie. I choć życie u boku gwiazdy żużla nie może być łatwe, autorka serwuje naszej bohaterce niejeden kubeł zimnej wody, odnoście tego czego pragnie jej serce a co podpowiada jej rozum. I chyba to właśnie uważam za największy atut tej książki.
POLECAM: JAK PISAĆ KSIĄŻKI, (NIE) O SXXXE?
Recenzja książki „AntyXrotyk”.
Od początku, kiedy poznałem postać Karoliny, w pierwszym tomie wiedziałem, że Ola chciała stworzyć postać, z którą niejedna z czytelniczek będzie mogła się identyfikować. W „Bez hamulców. Ostatnia prosta”, Karolinę nie tylko spotyka to, o czym może marzyć większość samotnych kobiet po czterdziestce ale i realne problemy, które takowe kobiety pewnie mogą mieć. To nie tylko uwiarygadnia jej postać ale i sprawia, że łatwiej się z nią identyfikować czy też wspierać.
Ponownie też wspomnę to, o czym pisałem przy poprzedniej recenzji. Jestem pod absolutnym wrażeniem języka, składni czy też warsztatu pisarskiego autorki. Jak na zaledwie cztery książki w dorobku Oli Pakuły, ta dziewczyna naprawdę pisze rewelacyjnie. Nie ustępując lub nawet przewyższając jakość tekstów autorów o znacznie większym dorobku..
Powtórzyć swój własny sukces…
Muszę jednak szczerze przyznać…, że „Bez hamulców. Ostatnia prosta” wypada w moim odczuciu gorzej niż pierwszy tom, a najbardziej zyskuje przy zakończeniu, które notabene przewidziałem zanim otrzymałem książkę, i to ono podniosło ocenę o co najmniej dwa oczka.
Jaki jest tego powód? Czegoś mi tutaj brakowało…, jakiegoś zaskoczenia, jakiejś świeżości, którą czułem w pierwszym tomie, czy może po prostu jakiegoś uderzenia w czułe punkty, które pojawiły się dopiero we wspomnianym zakończeniu.
Długi czas zastanawiałem się czemu tak jest i chyba znalazłem na to odpowiedź. Jestem bezdzietnym gejem, gustującym w starszych od siebie facetach i nie mającym zielonego pojęcia o żużlu… „Bez hamulców. Ostatnia prosta”, to powieść ze znacznie bardziej określoną grupą docelową niż Tom I. To książka zdecydowanie dla kobiet i jestem pewien, że niejedna z Was pokocha ją z całego serca!
WARTO PRZECZYTAĆ: TO SIĘ TERAZ NOSI!
Najmodniejsze nadruki w sezonie wiosna/lato 2023
Podsumowując:
„Bez hamulców. Ostatnia prosta”, to nadal świetna, romantyczna pozycja, która skradnie serca niejednej czytelniczce. I choć mi podobała się mniej niż tom pierwszy, to nadal jest to kawał solidnej literatury, dlatego jeśli kochacie romanse oparte na prawdziwych uczuciach. Koniecznie przeczytajcie tę książkę!
KUPISZ TUTAJ: „Bez hamulców. Ostatnia prosta”: Wydawnictwo Purple Book
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: PREMIERA DRUGIEJ CZĘŚCI CUDZEGO ŻYCIA – NOWY POCZĄTEK!
TU KUPISZ KSIĄŻKĘ
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: „CUDZE ŻYCIE” TOM 1
TU KUPISZ KSIĄŻKĘ
Oceń stylizacje
( głos)👁 Ten wpis został przeczytany 104 razy.
☕ Szacowany czas czytania: 6 min.